
W naszym kraju wydaje się to niemożliwe, ale są miejsca w Europie, gdzie bez większych problemów rozgrywa się nawet 18 imprez kartingowych w ten sam weekend. To Wielka Brytania, gdzie karting w ostatnich latach bije rekordy popularności. Nic dziwnego, Brytyjczycy stanowią prawdziwą awangardę międzynarodowego kartingu.
W najbliższy weekend, a więc 25 i 26 kwietnia na 14 różnych torach w Anglii zostanie rozegranych 18 imprez kartingowych. Coś co, chciałoby się rzec, jest niewykonalne w polskich warunkach. Z prostej przyczyny. Po pierwsze, mamy do dyspozycji w całym kraju zaledwie 5 torów (7 zlikwidowano bądź się w tym momencie likwiduje, patrz: Gostyń), po drugie kalendarz polskich imprez na rok 2015 zawiera …15 terminów. A więc krótko mówiąc to, co można w Anglii rozegrać w jeden weekend, w Polsce rozgrywane jest przez cały rok.
Oczywiście musimy wziąć poprawkę na rangę brytyjskich zawodów, o których napisałem. Zaledwie trzy imprezy z angielskiego kalendarza na ten weekend to zawody krajowe. Resztę stanowią imprezy regionalne i klubowe – czyli odpowiedniki polskich zawodów strefowych i okręgowych. Czy była w ostatnim czasie jakaś polska impreza klubowa? Od pięciu lat śledzę polskie rozgrywki i nie zanotowałem, aby takowa się odbyła. Ale mogę się mylić.
W innych krajach europejskich jest to standardem. Może my różnimy się od pozostałych krajów Europy? Przede wszystkim, nie mamy tak jak Brytyjczycy kilku tysięcy licencjonowanych kierowców, a zaledwie 150. Tylu bowiem polskich kartingowców przedłużyło licencje w roku ubiegłym. Dane na rok 2015 nie są jeszcze znane. Wiadomo tylko, że aktualną licencję seniorską ma w Polsce 50 kierowców.
Z danych, które otrzymałem w biurze PZM wynika, że od momentu, gdy wprowadzono tzw. sztywne licencje (plastikowe), kartingowe biuro centrali wydało 575 licencji. Czyli od roku 2009, a więc w ostatnich 5 latach. Wychodzi na to, że średnio rocznie przedłuża w Polsce licencję 115 kierowców.
Gdy spoglądam na kalendarz angielskich zawodów przypadających na najbliższy weekend widzę 9 imprez klubowych. To chyba normalne, że klub, który zrzesza zawodników kartingowych organizuje im zawody. Oczywiście każdy klub ma swój własny tor. Torów w Anglii jest mnóstwo. Ale Anglia motorsportem stoi. Podobnie jak Włochy, Francja, Niemcy, Austria, Czechy, Słowacja, Belgia, Holandia itd…
A gdzie jest Polska? …geograficznie oczywiście w Europie.
Miłego weekendu Wam życzę! …na przemyśleniach.
Fot. Bayford Meadows Kart Racing
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS