Czwarty kierowca polskiej serii Rotax Max Challenge wystartował w belgijskim Golden Trophy w barwach brytyjskiego teamu KR Sport. Colin Ważny podsumowuje ostatnie tygodnie.
„Wracamy z ostatnich wyścigów w sezonie 2021, które odbyły się w belgijskim Genk. Home of Champions to świetny tor do nauki, zwłaszcza w trudnych jesiennych warunkach. Dlatego też zdecydowaliśmy się wziąć udział w ostatnich zawodach z serii Rotax Euro Golden Trophy przy współpracy z brytyjskim zespołem KR Sport. Pokazałem, że mogę szybko pojechać, kilkukrotnie notując najlepsze czasy okrążenia. … niektórzy powiedzą „zabrakło szczęścia”…” – napisał Colin Ważny na swoim profilu społecznościowym.
Zawodnik KR Sport nie miał szczęścia w wyścigu finałowym imprezy. Rywalizację zakończył na trzecim kółku finału.
„Po pierwszym dniu i heatach kwalifikacyjnych zakwalifikowałem się na 17. miejscu, półfinał poszedł mi trochę gorzej i spadłem kilka pozycji. W finale już na pierwszym zakręcie zaliczyłem kontakt z innym kierowcą i dostałem dość mocne uderzenie z tylu, urwał się tylny zderzak i po 2 kolejnych okrążeniach byłem zmuszony zakończyć wyścig.” – czytamy w relacji Colina.
„Motorsport to wzloty i upadki, cały czas uczę się z nimi radzić. Zwłaszcza ostatnie 3 tygodnie były bardzo intensywne, 3 tory, 3 kraje i przejechane prawie 4000 km. Sezon 2021 kończę z pozytywnym nastawieniem, włożyłem ogrom pracy w swój rozwój i nie zamierzam robić przerwy.
Teraz czas na odrobienie zaległości w szkole i powrót do treningów poza torem. Dziękuje wszystkim za wsparcie i udział w tej wspaniałej przygodzie jaką jest karting” – napisał kierowca z Kwidzyna.
W tegorocznej serii Rotax Max Challenge Poland Colin Ważny uplasował się na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej Junior Max. W Polsce rywalizował w ekipie Wyrzykowski Motorsport. W przyszłym sezonie częściej będziemy widywać go w wyścigach zagranicznych w brytyjskiej ekipie KR Sport.
fot. Michael Melis (Kartphoto.com), TW
© ℗ Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS