Rozmawiamy z szefem teamu ACR Arturem Chmielewskim, który wraz ze swoim kierowcą Maciejem Szyszko wystartował w IAME International Final we francuskim Le Mans.
ACR wystąpił w Le Mans po raz pierwszy. Podobnie kierowca zespołu Maciej Szyszko, który w tym sezonie debiutował w serii IAME X30 we Włoszech. To właśnie tam uzyskał bilet startowy w największej imprezie kartingowej świata, która dzisiaj zakończyła się we Francji. W siedmiu kategoriach X30 wystartowało w wielkim finale ponad 500 kierowców.
Maciej Szyszko ścigał się w kategorii seniorskiej, w której rywalizowało 133 zawodników. Polak uplasował się w czasówce na 45. pozycji, w siedmiu heatach kwalifikacyjnych finiszował na 12., 17., 5., 4., 23., 13. i 9. pozycji, co dało mu 83 punkty w rankingu i 39 pozycję. Do awansu do ścisłej grupy finałowej zabrakło Maćkowi zaledwie pięciu punktów. Kierowca ACR wystartował w finale B, w którym uplasował się na 15. miejscu.
– Może nie byliśmy najszybsi, ale różnice na suchym były niewielkie, 5-6 setek do najszybszego zawodnika poszczególnych wyścigów. W finale B mieliśmy bardzo dobre tempo, jedno z najszybszych – mówi Artur Chmielewski, szef ACR. – Z jednej strony fajnie, bo jak na nowa serię, nowy tor i nową imprezę było OK, mieliśmy bardzo dobre tempo, mimo że wcześniej żaden z nas nigdy tam nie był. Z drugiej strony straszne „rozpierduchy” w wyścigach, po dziesięć i więcej wbitych spojlerów. Dzisiaj w finale było chyba 14. Dużo przypadkowości, wypadkowości, głównie z powodu pogody, która na przykład czasówkę przewróciła do góry nogami.
Istotnie, rywalizacja w wielu kategoriach była niezwykle zacięta, ostra i bezpardonowa, co podkreśla wielu obserwatorów tegorocznego finału. PRZECZYTAJ PODOBNĄ OPINIĘ. W kategorii seniorskiej szczególnie. W sumie tylko podczas pierwszego dnia kwalifikacji w ośmiu wyścigach kwalifikacyjnych seniorów przyznano aż 83 kary!
Maciej Szyszko prezentował się na tle swoich rywali bardzo przyzwoicie. W jednym z wyścigów kwalifikacyjnych uzyskał najszybszy czas okrążenia.
– Jesteśmy zadowoleni. Głównie z
tempa. Wiadomo, że my startujemy pierwszy rok, a wszystkie zespoły
angielskie czy para-angielskie, eks rotaksowe są na Le Mans już
nasty raz. W sumie jesteśmy zadowoleni, czego nie odzwierciedlają
wyniki.
Finał światowy IAME International Final zakończył
europejską rywalizację kierowców tej serii. Ostatnią imprezą, w
której wystartują kierowcy IAME jest włoska Trofeo delle industrie
zaliczana do IAME Series X30 Trophy. Zobaczymy w tej imprezie również
ekipę ACR i Macieja Szyszko. Kolejne zawody team planuje w nowym
sezonie w Walencji, Winter Cup.
– Myślę, że plan na przyszły rok będzie bardzo zbliżony. Nie ma jeszcze konkretów, ale będzie to włoski „X” i europejski „X”. Więcej konkretów będzie jak pojawią się kalendarze – mówi szef ACR. – Bardziej szukamy sobie wyzwań. Włosi się dziwią, bo słyszymy „przyjedźcie na Roka, będzie fajnie, będziecie wygrywać”, a my nie chcemy. Ile można jeździć w Rok Nord? Mamy nowe wyzwanie, starczy go z zapasem dla Maćka.
fot. Szyszki Karting, ACR – Paweł Traczyk
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS