Trzynasta pozycja w czasówce Winter Cup Kuby Szablewskiego w treningu oficjalnym dała mu start do pierwszego wyścigu kwalifikacyjnego z trzeciej linii. Polak wykorzystał to i pierwszy heat zakończył na czwartym miejscu. W kolejnym uplasował się na siódmej pozycji. To dobry prognostyk, zwłaszcza, że w stawce najmłodszej kategorii startuje w tej słynnej imprezie ponad stu kierowców.
Po pierwszym dniu zawodów zadaliśmy kilka pytań zawodnikowi ze Środy Wielkopolskiej.
Kiedy po raz ostatni startowałeś na tym torze byłeś jednym z najszybszych kierowców, na pewno najszybszym Polakiem. To był finał międzynarodowy Roka. Jak wygląda dzisiaj rywalizacja? Jaka jest atmosfera tych zawodów?
Atmosfera jest wspaniała. Pogoda dopisuje. Wśród rywali są najlepsi kierowcy Mini na świecie na co dzień rywalizujący w WSK. Na te zawody zjechały wszystkie największe teamy, między innymi zespoły fabryczne oraz Baby Race, Evo Kart, Energy, Lario Motorsport, Gamoto. Są w nich twardzi i waleczni kierowcy, którzy nie wybaczają najmniejszych błędów na torze. Zaliczyłem 13. czasówkę spośród wszystkich 108 zawodników i najlepszą z Polaków, co daje mi dobrą pozycję do startu w heatach. Startuje z 3. linii i postaram się zaprezentować jak najlepiej i walczyć o jak najwyższe pozycje.
Tor został przebudowany. Plusy i minusy przebudowy? Czy jest łatwiej, lepiej?
Po przebudowie tor jest trudniejszy. Mamy pochyłe zakręty w rożne strony, czuje się na nim znakomicie. Zmieniła się także nawierzchnia, co sprawia dodatkową trudność mechanikom. Na przykład w doborze ciśnienia w oponach. W tym roku miałem tylko raz możliwość trenowania na nowej nitce, także jeszcze cały czas ucze się, żeby dobrać odpowiednia linię jazdy.
Miałeś dzisiaj najlepszą czasówkę z wszystkich Polaków w Mini. W jednym z wyścigów kwalifikacyjnych zająłeś 4. pozycję, również najwyższą. Rywalizacja jest chyba bardzo zacięta i wielka konkurencja?
Konkurencja jest bardzo duża żaden z zawodników nie odpuszcza każdy liczy na dobry wynik.
Jesteś niezwykle ambitnym kierowcą i stawiasz przed sobą wysokie cele. Jaki jest twój cel w Winter Cup?
Moim celem na ten sezon są wygrane i do tego będę dążył, z cała stanowczością. Także do Lonato przyjechałem walczyć o zwycięstwo, a co z tego wyniknie zobaczymy. Na razie jest całkiem dobrze tempo wyścigowe jest bardzo dobre, sprzęt przygotowany przez KRT Racing wyśmienity i pozwala walczyć z najlepszymi.
W kategorii KZ startuje aż dziewięciu mistrzów świata i Europy. Jest kogo obserwować. Czy obserwujesz starszych kolegów, kierowców?
Dziś niestety nie miałem czasu przyglądać się innym kategoriom. Skupiliśmy się na pracy z telemetrią i próbowaliśmy wyeliminować błędy, które popełniam. W niedzielę będzie trochę więcej czasu i wtedy mam zamiar przyjrzeć się bliżej, szczególnie najszybszej kategorii KZ2, a także nowej kategorii OK, w której startuje Karol Basz nasz mistrz świata.
rozmawiał Paweł Surynowicz
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting), Tomasz Szablewski
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS