W najbliższy weekend w Starym Kisielinie odbędą się kolejne rundy Rotax Max Challenge Poland. Będzie to trzeci weekend wyścigowy tej serii w Polsce i powrót do Starego Kisielina. Tam bowiem rozegrano inaugurację tegorocznych rozgrywek. Czego możemy się spodziewać?
Najciekawiej zapowiada się rywalizacja wśród najmłodszych kierowców. Polska kategoria Micro Max należy do najsilniejszych w Europie. Potwierdzają to ostatnie wydarzenia w Austrii, gdzie pierwszą piątkę kierowców zawodów w ramach rozgrywek centralno-wschodniej Europy stanowili właśnie Polacy. Przed rundami w Starym Kisielinie bardzo trudno jest wskazać faworyta, bowiem cała pierwsza dziesiątka zawodników jest w stanie wygrać weekend. Wyrównana stawka spowodowała znaczny wzrost poziomu prezentowanego przez najmłodszych.
W kategorii Mini Max głównymi faworytami będą z pewnością Maciej Kocoń, który wygrywał w Austrii i Litwin Sylwester Aleksiejevas, który zwyciężył na inaugurację sezonu na torze WallraV. Czy ktoś im może pokrzyżować plany? Bliski wydaje się być Igor Drożyński, który ostatnio bardzo dobrze spisywał się w rywalizacji zarówno w Polsce jak i zagranicą.
Wśród juniorów jednym z faworytów będzie z pewnością Jakub Greguła. To właśnie on wygrał w Starym Kisielinie w kwietniu i on prowadzi w klasyfikacji generalnej. Kolejnym kierowcą, który może sięgnąć po zwycięstwo jest Mateusz Pyłka. Mateusz ściga się w tym sezonie aż w czterech seriach. Oprócz trojga rozgrywek Rotaxa występuje również w Roku.
Kategorie seniorskie zdominował w tym sezonie Łukasz Bartoszuk. Podopieczny zespołu Marka Wyrzykowskiego prowadzi w klasyfikacji generalnej zarówno w kategorii Rotax Max, jak i DD2 Max. Jednak po czterech pierwszych rundach ma kilku rywali, którzy mogą pozbawić go zwycięstwa. Jak będzie wyglądała rywalizacja w najbliższy weekend? Przekonamy się już w sobotę.
Cieszy natomiast rozwój amatorskiej kategorii pokazowej Rotax 125 Hobby. To nowość w tegorocznych rozgrywkach Rotax Max Challenge. Specjalne pokazy treningowe dla kierowców, którzy nie posiadają licencji sportowej, a chcą spróbować swoich sił na profesjonalnym torze cieszy się coraz większym powodzeniem. W Starym Kisielinie z pewnością zobaczymy już kilku kierowców – hobbystów.
O rozgrywkach, które już za nami, kategorii Hobby, rywalizacji zagranicznej polskich kierowców oraz Łukaszu Bartoszuku przeczytasz w najnowszym numerze miesięcznika Polski Karting, który jest już dostępny w sprzedaży.
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting)
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS