
Niemal setka kierowców wystartuje podczas najbliższego weekendu wyścigowego Rotax Max Challenge w Słomczynie. Na zluzowanie obostrzeń i możliwość pojawienia się na torze tłumnie odpowiedziało kartingowe środowisko. Na imprezę czekaliśmy prawie sześć tygodni miesiąc.
84 zawodników w pięciu kategoriach Rotax oraz najmłodsi kierowcy treningów pokazowych, którzy wreszcie mogą pojawić się na torze kartingowym podczas imprezy pucharowej. GKSK uchyliła kilka dni temu zakaz ich uczestnictwa w zawodach (ogłoszony wobec szalejącej wokół pandemii). A zatem w Słomczynie rozegrany zostanie drugi w tym sezonie weekend wyścigowy, tym razem pełny, nie ekspresowy a dwudniowy, miejmy nadzieję w pełnym majowym słońcu.
Frekwencja w Słomczynie dopisała. Szczególnie w kategorii DD2, w której zobaczymy 17 kierowców. To sporo, jak na rywalizację w tej najszybszej kategorii. Ważne, że tendencja występów w DD2 rośnie, bo przecież w pierwszej, „ekspresowej” rundzie w marcu obserwowaliśmy 15 zawodników. Niestety w Słomczynie zabraknie Sebastiana Wieji, który przebywa na rekonwalescencji po groźnym wypadku w Poznaniu podczas inauguracji. Będą za to Kacper Siemiątkowski, lider po pierwszej odsłonie serii i Sebastian Janczewski, ubiegłoroczny tryumfator, którego w marcu na torze w Poznaniu zabrakło. Oprócz nich ścisła czołówka DD2 i DD2 Masters, bo w Słomczynie kierowców jednej i drugiej klasyfikacji będzie niemal po równo.
Skromną stawkę reprezentować będą kierowcy kategorii Senior Max. Na liście znajduje się zaledwie 6 nazwisk. Zabraknie Karola Czepiela, ale za to do rywalizacji dołączą Marcin Zając, znany z występów za kierownicą wózków Roka i debiutujący w serii Rotax Max Challenge Paul Grund z Opola. W klasyfikacji po pierwszej rundzie prowadzi nieobecny w Słomczynie Karol Czepiel.
Wśród juniorów liderem jest Kacper Turoboyski, który wygrał zawody w Poznaniu. W Słomczynie również go zobaczymy podobnie jak 19 innych kierowców. To o trzech więcej niż na inaugurację. W rywalizacji pojawią się nowe twarze, tegoroczni debiutanci w Rotax Max Challenge Poland, ale i również kierowcy, którzy stanowić będą o sile tej kategorii. Oprócz lidera między innymi Filip Niewiadomski, David Aulejtner czy Karol Kamiński.
Najliczniej reprezentowana jest kategoria Mini Max, choć w Poznaniu na inaugurację serii wystartowało o trzech kierowców więcej. W Słomczynie na liście startowej mamy 24 zawodników. Zobaczymy całą czołówkę, a więc Rostika Kostynę, który prowadzi w klasyfikacji, ale także Franka Belusiaka, Adama Sydora czy Janka Meissnera. Na liście startowej brakuje nazwiska Serafina Derżyńskiego, którego w Słomczynie najpewniej nie będzie.
W najmłodszej kategorii wystartuje 17 kierowców, a więc o czterech więcej niż w Poznaniu. Prowadząca w klasyfikacji trójka Adrian Róg, Marcel Rudnicki i Antoni Ociepa również obecni na torze w Słomczynie, a więc ścisła czołówka. W rywalizacji pojawią się również obie zawodniczki Micro Max, które obserwowaliśmy w Poznaniu. To Julia Angelard i Amelia Wyszomirska, które plasują się w środku stawki, ale z pewnością powalczą o wyższe lokaty.
Start zawodów w Słomczynie w sobotnie przedpołudnie. Czasówki wszystkich kategorii rozpoczną się o 10:00. W sobotę dwa wyścigi o punkty, dokończenie rywalizacji w niedzielę.
fot. Rafał Oleksiewicz
© ℗ Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS