Mistrz Polski DD2 Masters Sławomir Murański zaliczył kolejny znakomity sezon w europejskim kartingu. W miniony weekend po raz czwarty w karierze zdobył europejski puchar. Niestety, kilka godzin po zwycięstwie w austriackim Bruck stracił cały swój sprzęt wyścigowy.
Najszybszy polski kierowca kategorii DD2 Masters nie zaliczy minionego weekendu do najszczęśliwszych. Mimo, iż jeszcze późnym popołudniem w niedzielę cieszył się ze swojego czwartego zwycięstwa na szczeblu europejskim, w nocy z niedzieli na poniedziałek stracił cały swój sprzęt wyścigowy w pożarze ciężarówki zespołu 46 Team. To niezwykle poważna strata dla zwycięzcy Central Eastern Europe Max Challenge, czyli pucharu Europy Centralno-Wschodniej.
– Weekend w Austrii był ostatnim w tegorocznych rozgrywkach. Był niezwykle dla mnie udany – relacjonuje Sławomir Murański. – Wcześniej dwukrotnie stawałem na drugim stopniu podium klasyfikacji generalnej CEE, a w niedzielę po raz pierwszy wygrałem tę serię. To było bardzo ważne zwycięstwo, nie tylko dla mnie, ale dla całej naszej reprezentacji na październikowy Rotax Grand Finals. Dzięki pierwszemu miejscu, które zająłem udało się „wprowadzić” na słynny Grand Finals kolejnego kierowcę z Polski – mówi Murański.
Wrocławianin od kilku lat jest na absolutnym europejskim topie w swojej kategorii. Jego pierwszym znaczącym sukcesem było wygranie Winter Cup w 2016 roku – jako pierwszy Polak – rozpoczynającego kartingowy sezon Rotax w Europie. Sukces ten Murański powtórzył rok później, ponownie zwyciężając kategorię DD2 Masters. W 2017 wygrał też Rotax Nordic Challenge, europejską serię obejmującą kraje nadbałtyckie.
W sezonie 2018 kierowca z Wrocławia znów zapisał się w historii polskiego kartingu. Oprócz kolejnego z rzędu zwycięstwa w Nordic Challenge, wygrał najbardziej prestiżową serię europejską w swojej kategorii, Rotax Euro Trophy. Ta sztuka nie udała się przedtem żadnemu z polskich kierowców. Ubiegłoroczny sezon był jednym z najlepszych w karierze Sławomira Murańskiego. Wrocławianin zdobył wówczas aż trzy bilety na prestiżowy Grand Finals, finał pucharu świata, w którym prawo startu mają tylko mistrzowie narodowych i międzynarodowych serii i imprez. O wartości tego osiągnięcia niech świadczy fakt, że lepszy od niego był tylko jeden kierowca, słynny Węgier Ferenc Kancsar, który w jednym sezonie (2015) zdobył aż pięć biletów!
Tegoroczne rozgrywki to również spory sukces Sławomira Murańskiego, przypieczętowany w niedzielę w Austrii, jakim jest tryumf w Rotax Central Eastern Europe. Niestety, radość z wygranej nie trwała długo, bowiem w poniedziałkowy poranek przyszła smutna wiadomość. Sprzęt wyścigowy, który pozwolił Murańskiemu wygrać w tym roku puchar Polski i europejskie rozgrywki strawił pożar ciężarówki teamowej.
Spłonęło wszystko, co potrzebne do uprawiania kartingu. Wóz wyścigowy i treningowy, cały osprzęt, dodatkowa jednostka silnikowa oraz zaplecze elektroniczne, pomiarowe i ogumienie potrzebne na treningi. Niebawem Murański wraz z kolegami, którzy otrzymali prawo startu w Rotax Grand Finals, miał ruszyć na treningi przed finałem pucharu świata. Nie ruszy, bo sprzęt spłonął i został bezpowrotnie stracony.
– Nie wierzyłem w tę informację. Dostałem ją przez telefon wcześnie rano. Musiałem się uszczypnąć, bo nie mogłem uwierzyć – mówi Sławomir Murański. – To niewiarygodne i ciężko jest mi pogodzić się ze stratą. Cały miniony weekend był znakomity. Wygrałem czasówkę i wszystkie wyścigi. To było pewne i przekonujące zwycięstwo. Taka kropka nad „i” kończąca sezon zasadniczy. Został tylko Grand Finals, impreza, na którą czeka się cały rok.
W nocy z niedzieli na poniedziałek ciężarówka teamu 46Team spłonęła w pożarze po powrocie z ostatniej rundy Rotax Central Eastern Europe. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał. Spłonął nie tylko wóz serwisowy, ale również sprzęt kilku zawodników. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. Straty szacuje się na około 400 tysięcy złotych…
Możesz wesprzeć kierowcę i team, którego członkowie zorganizowali zbiórkę funduszy na odbudowę zniszczeń. KLIKNIJ
fot. Rafał Oleksiewicz; 46Team
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS