W najbliższy weekend polska seria Rotax Max Challenge po raz pierwszy w historii rozegra rundę poza granicami kraju. Zawody odbędą się w czeskim Trzyńcu.
Przymiarki do organizacji rundy Rotax Max Challenge Poland w Czechach trwały niemal od początku powstania toru Steel Ring w Trzyńcu. Dopiero po trzech sezonach udało się zorganizować rundę zagraniczną polskiej serii, w której kierowców skupionych wokół Rotaksa zobaczymy na nowym czeskim dziecku kartingu. Tor jest przystosowany do zawodów wysokiej rangi, a więc oczekujemy, że i rywalizacja RMCP również stanie na najwyższym poziomie.
Trzyniec do miejscowość oddalona od polskiej granicy zaledwie kilka kilometrów. Powstanie Steel Ringu tak blisko naszego kraju była kuszącą propozycją dla organizatorów Rotax Max Challenge. Po kilku sezonach scenariusz na organizację tam rundy ziścił się, co zostało przyjęte z entuzjazmem wśród kierowców. Zawody w Trzyńcu to również nowy rozdział polskiej serii. Nigdy jeszcze kierowcy nie ścigali się w Rotax Max Challenge Poland w zagranicznej rundzie.
Runda w Czechach jest przedostatnią w tym sezonie. To powoduje, że walka o tegoroczny puchar wkracza w decydującą fazę. Liderami w klasyfikacjach generalnych poszczególnych kategorii są Juliusz Ociepa (Micro, 280 pkt), Piotr Czaja (Mini, 261), Patryk Donica (Junior, 247), Jakub Kolasa (Senior, 324), Sebastian Janczewski (DD2, 227) i Sławomir Murański (DD2 Masters, 245).
Liderzy nie mogą czuć się bezpiecznie, bowiem tuż za ich plecami czają się rywale, którzy z pewnością podczas czeskiego weekendu będą chcieli zniwelować stratę i powalczyć o odebranie prowadzenia. Pewnie czuć się może jedynie Jakub Kolasa, którego przewaga sięga niemal 100 punktów.
Początek rywalizacji w Trzyńcu w sobotę (czasówka, start o godz. 10.55), kiedy odbędą się kwalifikacje (trening oficjalny+trzy wyścigi kwalifikacyjne). Półfinały i finały w niedzielę.
fot. Steel Ring
© ℗ Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS