Oliwier Pyłka po raz kolejny był najszybszy w kategorii Mini Max pucharu Rotax. Kierowca Uniq Racing wyprzedził w wyścigu finałowym wszystkich rywali. Ruszył z ostatniej linii do rywalizacji, na mecie zameldował się pierwszy.
W Słomczynie obserwowaliśmy niezwykle ciekawą rywalizację w kategorii Mini Max. Choć miała swojego głównego faworyta, ten zadbał o emocje w wyścigu finałowym. Startując z końca stawki zdołał wyprzedzić wszystkich rywali i przyjechać na metę pierwszy. Tuż za nim finiszował Japończyk Kotaro Murai, ale otrzymał karę za falstart i ostatecznie zajął 7. miejsce.
Na podium widzieliśmy Oliwiera Pyłkę, niezwykle szybkiego w ten weekend Karola Kręta i Victora Obarzanka. Kolejne pozycje w wyścigu finałowym zajęli Igor Drożyński, Szymon Szerszeń i Ukrainiec Tymofii Havrylets. Ta trójka kierowców stworzyła prawdziwie emocjonującą rywalizację, za co została nagrodzona oklaskami.
W sobotnim treningu oficjalnym najszybszy był Karol Kręt (K-Dyno). Kierowca z Biłgoraja jako jedyny z całej stawki przekroczył barierę 57 sekund. Pewnie wygrał czasówkę, a tuż za jego plecami znaleźli się trzej kierowcy Uniq Racing, Victor Obarzanek, Oliwier Pyłka i Japończyk Kotaro Murai.
To właśnie ten trzeci zadziwił obserwatorów w miniony weekend. Znakomicie prezentował się w kolejnych wyścigach, by na kilka okrążeń objąć nawet prowadzenie w finale. Niestety, podczas procedury startowej popełnił błąd wysuwając się przed otwierającego stawkę finałową Karola Kręta i został ukarany przez sędziów za falstart. Kotaro wpisał się jednak do historii rozgrywek Rotax Max Challenge będąc pierwszym Japończykiem, który prowadził w wyścigu finałowym. Przypomnijmy, w ubiegłym sezonie ścigał się w najmłodszej kategorii. Teraz startuje w Mini Max i wiedzie mu się coraz lepiej.
Wyścigi kwalifikacyjne były równie ciekawe jak finały. W pierwszym tryumfował Oliwier Pyłka, ale kolejny był popisem Karola Kręta, który na mecie wyprzedził rywali o ponad 6 sekund. Dobrze pojechali w drugim wyścigu Igor Drożyński i Kotaro Murai, a za ich plecami do ostatnich metrów trwała walka o pozycje między Szymonem Szerszeniem, Tymkiem Havryltsem, Oliwierem Pyłką, Michałem Mierzejewskim i Patrykiem Donicą.
Przed finał to z kolei popis walki dwóch liderów tego weekendu, Oliwiera Pyłki i Karola Kręta. Wygrał Oliwier, ale nieoczekiwanie został wykluczony z tego biegu i do finału ruszył z ostatniej pozycji. Nie przeszkodziło mu to jednak w zwycięstwie w zawodach, bowiem w finale znakomicie pojechał zawody wygrywając …i to sporą przewagą nad rywalami. Młodszy z braci Pyłka, który wygrywał już w tym roku Rotax Winter Cup w Hiszpanii, Rotax Euro Challenge w Belgii i zawody polskiej serii w Toruniu wyrasta na lidera kategorii w całej Europie. Warto pamiętać o polskich akcentach europejskiej rywalizacji „miniaków”.
Nie sposób nie wspomnieć o pozostałych kierowcach kategorii Mini startujących w Słomczynie. Drugą część stawki stanowili Michał Mierzejewski (Jastrzębski Racing), Patryk Donica i Stig Righult (obaj Smart Racing Team), Bartosz Marciniak (CRG RDP) oraz debiutujący w tym sezonie wśród „miniaków” młodziutki Kuba Wójcik (Jastrzębski). Oni również zasługują za pochwałę, bowiem stanowili ważne tło w rywalizacji najszybszych kierowców. Jest tylko kwestią czasu, gdy włączą się w walkę o czołowe pozycje.
W klasyfikacji generalnej po dwóch rundach prowadzi Oliwier Pyłka (156 pkt), który wyprzedza Karola Kręta (143). To pewnie między tymi kierowcami rozegra się walka o zwycięstwo w całym sezonie. Kolejne pozycje w „generalce” zajmują Victor Obarzanek (111), Szymon Szerszeń (101) i Igor Drożyński (93). Tu również będzie ciekawa rywalizacja o podium na koniec rozgrywek.
Warto wspomnieć również o nieobecnych kierowcach w miniony weekend. To przede wszystkim czwarty z zawodników Uniq Racing Jerzy Spinkiewicz (na zdjęciu u góry), który w treningach wolnych doznał kontuzji ręki i nie mógł wystartować w rywalizacji. Niestety Jerzyka Spinkiewicza nie zobaczymy na torze przez 12 kolejnych tygodni. Trzymamy kciuki za szybki powrót zwycięzcy ostatniej rundy Rotax CEE na tory. Nieobecnym w Słomczynie był również Oskar Pomorski, którego wyraźnie brakowało w stawce. Kolejnym kierowcą, którego zabrakło był Rosjanin Ivan Tkachev, szybki w Toruniu.
Klasyfikacja finału kategorii Mini
1. Oliwier Pyłka (Uniq Racing) +P11
2. Karol Kręt (K-Dyno Kart) +4.028, -P1
3. Victor Obarzanek (Uniq Racing) +5.977, =
4. Igor Drożyński (Wyrzykowski Motorsport) =
5. Szymon Szerszeń (Bambini Racing) =
6. Tymofii Havrylets (UKR, team prywatny) +P1
7. Kotaro Murai (Uniq Racing) -P5
8. Michał Mierzejewski (Jastrzębski Racing) +P2
9. Patryk Donica (Smart Racing Team) +P2
10. Bartosz Marciniak (CRG RDP) -P1
11. Jakub Wójcik (Jastrzębski Racing) -P1
12. Stig Righult (Smart Racing Team) -P4
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting), Archiwum
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS