Jakub Korbela i Maciej Ryfa. Kiedyś związani z Rok Cup Poland, dzisiaj możemy zobaczyć ich głównie podczas rozgrywek Rotaxa. Obaj tworzą skromny zespół. Maciek ściga się po torze, Kuba przygotowuje mu sprzęt. Czy jeszcze zobaczymy go za kierownicą kategorii seniorskiej?
Pojawienie się Kuby i Maćka podczas inauguracyjnych rund Rotax Max Challenge było małym zaskoczeniem. Obu pamiętaliśmy z rywalizacji w seniorskiej kategorii Roka w ubiegłych sezonach. Od początku sezonu obu obserwujemy jednak na rotaksowym padoku, gdzie wspólnie próbują swoich sił.
– Roka w tym sezonie nie jedziemy. Maciek ma dwa silniki seniorskie, ale co z tego, skoro w tym sezonie wyszedł DVS. Mnie nie stać na tę kategorię, a Maćkowi nie w smak kupować kolejny silnik Roka – mówi Kuba Korbela, który po czterech tegorocznych rundach zawiesił kask i zajął się przygotowaniem sprzętu.
– Przyszli młodzi i złoili nam tyłki. Wiktor Weleziński, Marcel Jastrzębowski, Janek Krencisz dołączyli do kategorii seniorskiej i pokazali nam nasze miejsce w stawce. Trochę straciłem motywację do jazdy w tym sezonie, natomiast strasznie kręci mnie rola mechanika. Ale żeby nie było, że się poddajemy, bo nie możemy dołączyć do ścisłej czołówki. My to kochamy, karting sprawia nam przyjemność. Możemy przyjeżdżać nawet ostatni, ale będziemy się ścigać – mówi pochodzący z Radomia Kuba.
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze Polskiego Kartingu [KLIKNIJ].
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting)
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS