
Na torze w Starym Kisielinie rozegrano kolejne rundy kategorii Mini Rok. Najszybsi w zawodach okazali się kierowcy z czołówki. Danielius Vavilovas i Adrian Janicki wygrali sobotnie i niedzielne zmagania. Na uwagę zasługuje fakt szybkiej jazdy Oliwiera Pyłki, Macieja Banasia i Wiktora Leśkiewicza, którzy podobnie jak Marcel Kuc, również stanęli na podium obu rund.
Pierwszego, słonecznego dnia zawodów w Starym Kisielinie zanosiło się na zwycięstwo Litwina Gustasa Grinbergasa, który najpierw wygrał trening oficjalny, a później pierwszy wyścig finałowy sobotniej rundy. Niestety kolejnego finałowego biegu Gustas nie ukończył i ostatecznie wylądował poza podium. Szansę na swoje pierwsze zwycięstwo wykorzystał natomiast jego rodak Danielius Vavilovas, który wygraną w drugim finale przypieczętował pierwsze miejsce w całej rundzie.
Podczas sobotniej rundy po raz pierwszy obserwowaliśmy sytuację, w której dwóm zawodnikom przyznano ex-equo drugie miejsce w wyścigu. Danielius Vavilovas i Adrian Janicki finiszowali w pierwszym biegu finałowym jednocześnie, notując identyczny czas wyścigu z dokładnością do jednej tysięcznej sekundy! Tym samym obaj zebrali po 20 punktów, co było kluczowe w końcowej punktacji rundy. Takie sytuacje nie zdarzają się zbyt często i są dodatkowym smaczkiem rozgrywek.
Drugi wyścig finałowy znakomicie pojechał Litwin Vavilovas, który zameldował się na mecie na pierwszym miejscu. Świetnie w drugim finale zaprezentowała się trójka Oliwier Pyłka, Maciej Banaś i Marcel Kuc, przyjeżdżając na metę na kolejnych pozycjach, ale na uwagę zasługuje również bardzo wysokie, piąte miejsce Aleksandra Klimaszewskiego. Kierowca z Warszawy nie był zadowolony z czasówki po treningu oficjalnym. Zanotował dopiero 13. czas. I swojej szansy na wyższe pozycje musiał szukać w dwóch wyścigach o punkty. Szanse wykorzystał plasując się najpierw na szóstym miejscu, a później na piątej pozycji.
Sobotnią rundę wygrał więc Vavilovas, a kolejne pozycje, dzięki bardzo dobrej postawie w drugim finale zanotowali Oliwier Pyłka i Maciej Banaś. Podium Oliwiera Pyłki było pierwszym dla niego w tym sezonie w kategorii Mini. Maciej Banaś stanął na podium już po raz drugi.
Niedzielne wyścigi stały pod znakiem padającego deszczu i bardzo trudnych warunków na torze. Tym razem najlepszy czas treningu oficjalnego padł łupem Adriana Janickiego. Drugie miejsce zanotował nieoczekiwanie Jan Draniak, do tej pory pozostający w cieniu czołówki. Trzeci natomiast był Litwin Gustas Grinbergas. O ile Janicki i Grinbergas stawili się na mecie na dwóch pierwszych miejscach, o tyle o pechu może mówić Jan Draniak, który zakończył start na odległej 20. pozycji. Jednak praca jaką wykonał kierowca zespołu Speed Kart i determinacja z jaką walczył w tym wyścigu zasługuje na pochwałę. Draniak stracił swoją wysoką pozycję tuż po starcie i wylądował na 21. miejscu. Jednak już po kilku okrążeniach zdołał wyprzedzić aż 14 rywali. Niestety, na trzy okrążenia przed końcem znów zanotował spadek i dojechał do mety na ostatniej pozycji. Walka jednak godna najlepszych.
Trzecią pozycję w pierwszym finale zanotował równie szybki jak dzień wcześniej Maciej Banaś, a czwarty był ambitny Aleksander Klimaszewski.
W drugim wyścigu o punkty swojej pierwszej pozycji nie oddał nikomu lider klasyfikacji generalnej Adrian Janicki. Jednak tuz za jego plecami finiszował Marcel Kuc, do tej pory poza podium w trzech poprzednich wyścigach tego weekendu. Trzeci, co może być kolejną niespodzianką, zameldował się na mecie Wiktor Leśkiewicz, który kilkadziesiąt minut wcześniej również dobrze zaprezentował się w rywalizacji. Tym razem jednak trzecia pozycja dała podopiecznemu Bogdana Różyckiego pierwsze podium w sezonie w licznej stawce rokkerskiej kategorii Mini.
Na wzmiankę zasługuje również Jakub Szablewski, który szczególnie w drugim niedzielnym wyścigu pojechał bardzo szybko i rozważnie. Upatrywany przed sezonem za jednego z faworytów całej kategorii Kuba z pewnością nie zaliczy wszystkich swoich poprzednich startów do najlepszych. Jednak tym razem wykazał się determinacją i wykorzystał drzemiący w nim potencjał, które pozwoliły mu na zajęcie wysokiego piątego miejsca.
Klasyfikacja V rundy
1. Danielius Vavilovas 70
2. Oliwier Pyłka 49
3. Maciej Banaś 39
4. Marcel Kuc 34
5. Gustas Grinbergas 33
6. Piotr Protasiewicz 33
Klasyfikacja VI rundy
1. Adrian Janicki 75
2. Marcel Kuc 49
3. Wiktor Leśkiewicz 40
4. Gustas Grinbergas 40
5. Oliwier Pyłka 37
6. Maciej Banaś 34
Klasyfikacja generalna po VI rundzie
1. Adrian Janicki 333
2. Marcel Kuc 278
3. Gustas Grinbergas 259
4. Danielius Vavilovas 251
5. Maciej Banaś 209
6. Oliwier Pyłka 186
7. Piotr Protasiewicz 184
8. Aleksander Klimaszewski 153
9. Jakub Szablewski 151
10. Karol Pasiewicz 140
11. Wiktor Leśkiewicz 129
12. Alan Lalak 126
13. Filip Zagórski 89
14. Franciszek Palmirski 70
15. Stach Nowicki-Wysoski 61
16. Marcel Skotarczak 57
17. Marcel Marcinkiewicz 54
18. Jan Draniak 50
19. Adam Szydłowski 50
20. Jakub Rutkowski 48
21. Kacper Mendrek 36
22. Krzysztof Gardziel 33
23. Mateusz Lenart 32
24. Filip Konieczny 26
25. Maksymilian Szczygieł 21
26. Alan Kruszyński 21
27. Gabriel Łukasiewicz 18
28. Mateusz Wollman 10
fot. Joanna Lenart (Polski Karting)
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS