Niezwykle popularny za naszą południową granicą Moravsky Pohar miał wystartować na Słowacji 17 kwietnia. Organizatorzy poinformowali, że nie wiadomo kiedy seria ruszy i który z wyścigów będzie inauguracyjnym w tym sezonie.
„Po przerwie zimowej, którą większość z nas spędziła na przygotowaniach do tego sezonu, wszyscy z niecierpliwością czekaliśmy na Was podczas pierwszego wyścigu, który odbędzie się na torze w Słowacji.
Niestety, ze względu na sytuację, która nas zaskoczyła, nie możemy wystartował i nie możemy powiedzieć, który z zaplanowanych wyścigów będzie pierwszym…”
– czytamy na oficjalnym profilu społecznościowym Pucharu Moraw.
Kalendarz startów w tym sezonie obejmował siedem wyścigów na pięciu torach w trzech krajach. Inauguracja miała nastąpić na Slovakiaring 17 kwietnia, a potem wyścigi miały się przenieść na czeski SteelRing. Kolejne rundy zaplanowano w austriackim Brucku i czeskim Vysokim Mycie. Puchar Moraw miał potrwać od kwietnia do października.
„Obiekty sportowe na wolnym powietrzu powoli otwierają się w Czechach, więc możemy mieć nadzieję, że dzięki odpowiedzialnej postawie każdego z nas wszystko szybko wróci do normy i spotkamy się ponownie na torach wyścigowych.
Czekamy na lepsze czasy!!!” – piszą organizatorzy pucharu.
Ubiegłorocznym zwycięzcą pucharu Moraw był między innymi Oliwier Parulski, który wygrał kategorię E60.
fot. Moravsky Pohar
© ℗ Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS