Jesteśmy po czasówkach wszystkich pięciu kategorii Rotax Max Chalenge Poland, która zainaugurowała swój sezon zasadniczy w Poznaniu. Jest kilka niespodzianek.
Inauguracyjna runda Rotax Max Challenge Poland została przyśpieszona o jeden dzień. To wynik obostrzeń, które rząd wprowadza od soboty, a więc w dzień kiedy miały ruszyć inauguracyjne rozgrywki Rotax. Organizatorzy i GKSK postanowili przyśpieszyć zawody, by zdążyć przed obostrzeniami. Istniało zagrożenie, że zawody mogą się w ogóle nie odbyć.
Co to oznacza? To, że w trakcie jednego dnia kierowcy muszą pojechać czasówki i cztery wyścigi, a więc muszą rozegrać dwa dni w jeden dzień. Na poznańskim torze zameldowało się 77 zawodników, którzy są już po czasówkach – treningach oficjalnych wszystkich pięciu kategorii.
W kategorii DD2 Max pole position zdobył Karol Kręt, który rozpoczyna ściganie w tej kategorii. Karola widzieliśmy za kierownicą DD-dwójki w ostatniej rundzie minionego sezonu. Po jego postawie można prognozować, że będzie jednym z faworytów do podium nie tylko na inaugurację. Tuż za nim uplasowali się Kornelia Olkucka, również debiutantka w DD2 oraz Dawid Maślakiewicz. Druga pozycja w czasówce Kornelii to spora niespodzianka.
W klasyfikacji DD2 Masters na czele trio z 46Team, które otwiera Kiryll Biryuk. Ukrainiec wraca do ścigania po długiej nieobecności spowodowanej sprawami rodzinnymi. Wraca w dobrym stylu, notując najlepszy czas wśród najstarszych kierowców (w klasyfikacji DD2 7. pozycja). Tuż za nim Sławomir Murański, etatowy zwycięzca kolejnych sezonów w tej klasyfikacji oraz Tomasz Wilczyński.
W kategorii Senior Max skromnej stawce pięciu kierowców przewodzi po czasówce Karol Czepiel. Tuż za nim są Tymoteusz Ksiądz i Piotr Borowczyk, a więc kierowcy, których obserwowaliśmy również przed tygodniem w bonusowej rundzie Rotax. Stawkę uzupełniają Adrian Łabuda i Michał Bartoszuk.
Juniorską kategorię otwiera po czasówkach Kacper Turoboyski, zwycięzca memoriału Śródeckiego przed tygodniem, debiutujący w tym roku w kategorii Junior Max. Nie jest to niespodzianką, bowiem Kacper od dłuższego czasu należy do grona najlepszych polskich kierowców, najlepiej adoptujących się do nowych kategorii. Za to niespodzianką jest druga pozycja w czasówce Chińczyka Qu Yichenga, który znakomicie odnajduje się w Junior Max. To również tegoroczny debiutant, a przypomnijmy, że kierowca JR Racing w minionym sezonie uplasował się na 13. pozycji w Mini Max. Trzeci po treningu oficjalnym juniorów jest również debiutujący Tomasz Ibsen, warto zwrócić na niego uwagę w tym sezonie.
W kategorii Mini Max występuje w Poznaniu największa stawka – 27 zawodników. I tu również mamy niespodzianki, bowiem pole position dla nowego kierowcy KRK Racing Adama Sydora, który wyprzedził innego podopiecznego krakowskiego teamu Serafina Derżyńskiego. Trzecia pozycja dla Jana Meissnera z MG Racing. Ciekawostką jest, ze po czasówce pierwszych sześć miejsc należy do kierowców tych dwóch ekip. Kolejne miejsca zajęli mistrz Polski Aleksander Rogowski, Oskar Chmiel i obrońca pucharu Franciszek Belusiak.
Wśród najmłodszych zaledwie 13 zawodników. Pole position dla kierowcy 46Team Adriana Roga, który trójkę driverów z Bambini Racing, Marcela Rudnickiego, Filipa Kijanowskiego i Wiktora Stalmacha. Warto odnotować nowy zespół w gronie kierowców Micro Max. To Blue Racing, który do rywalizacji wystawił dwóch zawodników. To Oliwier Wróbel i Marcel Burczenik (P12 i P13). Trzecią zawodniczką nowej drużyny jest Wiktoria Kulesza w Mini Max.
fot. Media4U
© ℗ Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS