Kacper Bielecki zakończył swój udział w 20. edycji Rotax Grand Finals na najwyższej pozycji w swojej karierze startów w tej imprezie. Polak jechał bardzo skutecznie i zanotował 12. miejsce na mecie. Byłby rekord, gdyby nie kara za zderzak…
W wielkim finale Rotax Max Challenge Grand Finals znów zobaczyliśmy polskiego kierowcę. Po raz kolejny był nim najszybszy wśród Polaków w tym sezonie Kacper Bielecki z 46Team. Bielecki, który należał do najszybszych zawodników tegorocznego Grand Finals miał wielkiego pecha w kwalifikacjach. Gdyby nie wykluczenie techniczne z jednego z heatów ruszyłby do prefinału z pierwszej linii i z pewnością mógłby liczyć na wysoką pozycję startową w finale. Zamiast tego zobaczyliśmy Bieleckiego na 27. polu startowym w najważniejszym wyścigu sezonu. Jak poradził sobie najszybszy Polak? Znakomicie.
Zwycięstwa czy podium w DD2 Max od Kacpra Bieleckiego nie mogliśmy wymagać. Jednak liczyliśmy na wysoką pozycję w wielkim finale. Bielecki lubi ścigać się w tłumie i bez bojaźni przyjmuje wyzwania startu z końca stawki. Wielokrotnie udowodnił to w wyścigach w Polsce oraz europejskich rozgrywkach. W Grand Finals potwierdził swoją umiejętność, notując na mecie 12. miejsce.
W trakcie 20 finałowych kółek kierowca 46Team wyprzedził 15 rywali. Lepszy pod tym względem był od niego tylko fenomenalnie jadący Argentyńczyk Matias Milla, plasujący się na 16. pozycji na mecie, który zaliczył 19 wyprzedzeń,.
12. miejsce na finiszu Bieleckiego to jego najlepszy wynik w Grand Finals. Niestety, 5-sekundowa kara za zderzak pozbawiła Kacpra 12. pozycji i przesunęła ostatecznie na 20. miejsce. Szkoda, choć dobra jazda naszego kierowcy w finale zrekompensowała nam „kasację” jego życiówki. Bielecki wciąż pozostaje na topie kierowców DD2 Max i wciąż brakuje mu szczęścia w największych imprezach. Przypomnijmy choćby rok 2016 na tym samym torze, w którym Kacper wywalczył pole position, a w finale skończyło się na drugiej dziesiątce stawki.
Finałowa walka DD2 była fascynująca. Do ostatnich okrążeń nie wiadomo było kto zwycięży. Szalę na swoją korzyść na dwa kółka przed końcem przechylił Czech Petr Bezel, który wygrał ostatecznie z francuskim kierowcą Nicilasem Picotem i Belgiem jadącym w barwach Słowenii Xenem De Ruwe.
Ciekawostką jest, że kategoria DD2 Max obok seniorskiego Maxa była jedyną, w której podium było całkowicie europejskie.
Klasyfikacja końcowa DD2 Max
1. Petr Bezel CZE =
2. Nicolas Picot FRA +0.524 =
3. Xen De Ruwe BEL +0.739 +P2
4. Sam Waddell NZL +1.369 =
5. Jakub Bezel CZE +1.506 +P2
…
20. Kacper Bielecki POL +8.717 +P7 (5s. Pen)
fot. Rafał Oleksiewicz, rotax-kart.com, PK (livestream.com)
© ℗ Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS