Kartingowe Mistrzostwa Niemiec na półmetku. W trzeciej odsłonie DKM wystartował David Liwiński, który nie zaliczy minionego weekendu do najbardziej udanych. Polak zajął 10. pozycję w obu finałowych wyścigach.
David Liwiński od początku tegorocznych rozgrywek należy do TOP10 prestiżowych Kartingowych Mistrzostw Niemiec, mimo że bardzo często zmaga się z problemami technicznymi. Podobnie było w Kerpen, gdzie na typowo „silnikowym” torze polski kierowca miał utrudnione zadanie. O klasie zwycięzcy polskiego IAME Series niech świadczy fakt, że w deszczowym wyścigu podczas trzeciej rundy DKM, w którym liczyły się umiejętności, Liwiński miał znakomite tempo i wyprzedził 10 rywali. Niestety, brutalny faul na naszym kierowcy jednego z Niemców pozbawił go miejsca w pierwszej trójce tego biegu.
Liwiński ostatecznie uplasował się na 10. pozycji w obu finałowych wyścigach. W czasówce zajął 14. miejsce, a w heatach plasował się na 9. i 16. (pechowy drugi heat z incydentem). Do finałów David ruszył z 14 pola, wyprzedzając w obu finałach po czterech rywali.
Rywalizację w Kerpen wygrał Brytyjczyk Harry Thompson, który w obu finałowych wyścigach finiszował na pierwszej pozycji. Kolejne zajęli Kas Haverkort z Holandii i Alexander Tauscher z Niemiec.
Bardzo możliwe, że w lipcu Davida Liwińskiego zobaczymy w Bydgoszczy, podczas piątej odsłony Rok Cup Poland. Kierowca na stale mieszkający w Holandii ma wystartować w barwach teamu Lenartowicz Motorsport. We wrześniu Liwińskiego zobaczymy w mistrzostwach świata OK w fińskiej Alaharmie.
fot. Josef Kalis (motokary.cz)
© ℗ Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS