Jego historia jest bez wątpienia idealnym materiałem na scenariusz filmu. 28-letni chłopak wychowany w bardzo biednej rodzinie, przypadkowo trafia na halowy tor kartingowy. Jazda gokartem wkrótce pochłonie go bez reszty. Będzie spędzał godziny w wózku halowym, aż przesiądzie się do kategorii wyczynowej i odnajdzie prawdziwy sens ścigania… Tak rozpoczyna swoją kartingową karierę przyszły mistrz Europy serii Rotax. Pierwszy Polak, który okazał się najszybszy na Starym Kontynencie.
– Na samym początku potrafiłem godzinami jeździć na hali. Przychodziłem na tor i kupowałem godzinę jazdy non stop – opowiada Sławomir Murański. – Recepcjoniści zazwyczaj patrzyli na mnie jak na wariata, ale ja naprawdę potrafiłem jeździć non stop przez kilkadziesiąt minut. Karting pochłonął mnie bez reszty.
Swoją kartingową przygodę nasz bohater rozpoczął w 2009 roku. Najpierw na hali kartingowej, później na wyczynowym torze, na który trafił bardzo szybko. – Kiedy byłem młodszy, sport, uczestniczenie w jakiejś drużynie, trenowanie jakiejś dyscypliny było poza moim zasięgiem. Grałem trochę w piłkę, wygrywałem turnieje ping-pongowe, szachowe, ale o poważnym zajęciu się uprawianiem jakiejś dyscypliny nie było mowy. Moich rodziców nie było na to po prostu stać.
Na tor halowy trafił przypadkowo. Z kolegą.
– Chciałem kupić motocykl, ścigant. Ale uprzedziła mnie jakaś dziewczyna. Byłem zły, bo sprzątnęła mi go sprzed nosa. Piękny motocykl. Pamiętam, że wkurzyłem się wtedy, a jeden z kupli zaprowadził mnie na tor w Siechnicach, żeby trochę odreagować. Już po pierwszym przejeździe gokartem poczułem, że to może być to – opowiada Sławomir Murański. – I karting mnie pochłonął… Zacząłem coraz częściej trafiać na tor, szlifując czasy na hali, aż wreszcie ktoś zaproponował mi trening w gokarcie wyczynowym. Dalej poszło już z górki. Po jakimś czasie dowiedziałem się, że ta dziewczyna, która kupiła motocykl …zginęła w wypadku.
Murański rozpoczął ściganie w dwóch kategoriach, Super Roku i DD2 Max. Po trzech sezonach został pierwszym kierowcą, który wygrał obie w tym samym sezonie. Później tryumfował w pucharze Polski jeszcze kilkukrotnie, sięgając również po mistrzostwo Polski DD2 Masters.
Jeśli pozbieramy wszystkie jego osiągnięcia nazbiera się pokaźna lista. Jako pierwszy Polak wystąpił w finale Rok Cup International w kategorii Super Rok, zajął drugie miejsce w klasyfikacji Elite-30. Pięciokrotnie startował w Rotax Grand Final zdobywając najwięcej biletów w historii polskiej serii – 8! Jako pierwszy z Polaków wygrał Rotax Nordic Challenge i to dwukrotnie z rzędu oraz jako pierwszy polski kierowca zwyciężył w Rotax Euro Trophy, najbardziej prestiżowej serii europejskiej Rotax. Ma w swojej kolekcji kilkadziesiąt trofeów zdobytych w polskich rundach obu kartingowych serii, wiele trofeów europejskich i tylko brakuje mu sukcesu w finale światowym Rotax, na który pracuje już od pięciu lat.
Swój pokaźny dorobek polski mistrz kontynuuje w sezonie 2019. W czterech dotychczasowych imprezach zdobył cztery trofea, zajmując trzykrotnie drugie miejsce w rozgrywkach europejskich i po raz pierwszy wygrywając jako kierowca “masters” klasyfikację polskiej rundy DD2 Max.
Jest reprezentantem Polski powołanym do kadry narodowej PZM.
Sławomir Murański to sześciokrotny zdobywca kartingowego pucharu Polski oraz pięciokrotny uczestnik Grand Finals, finału światowego – najważniejszej imprezy dla kierowców Rotax. Wystąpił również w finale międzynarodowym Rok Cup International w 2013 roku, w którym zajął drugą pozycję wśród kierowców klasy Elite-30. W 2017 roku tryumfował w mistrzostwach Polski oraz zdobył mistrzostwo europejskiej serii Rotax Nordic Challenge. Sezon 2018 był najlepszym w jego karierze. Wygrał Nordic Challenge, serię bałtycko-skandynawska, został wicemistrzem Rotax Central Eastern Europe oraz zwyciężył w Rotax Euro Trophy. Ta ostatnia jest najważniejszą, ogólnoeuropejską serią kartingową kierowców związanych z rywalizacją Rotaksa (mistrzostwa Europy). Murański jest pierwszym Polakiem, który wygrał Euro.
Polski mistrz pochodzi z Wrocławia. W kartingu ściga się już 8 sezonów. Swoją przygodę ze sportem kartingowym rozpoczął w wieku 28 lat. Sławomir Murański jest również promotorem kartingu i założycielem największego obiektu kartingu halowego na Dolnym Śląsku – Wrocław Racing Center, który od kilku lat skupia wokół siebie amatorów kartingu. Kilku wychowanków WRC osiągnęło znaczące sukcesy w sporcie kartingowym i kartingu halowym.
fot. Michael Melis (kartphoto.com), Rafał Oleksiewicz
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS