W niedzielę zakończył się tegoroczny cykl Mistrzostw Polski Tobikart w kartingu halowym rozgrywany na Wrocław Racing Center. Oprócz tytułów mistrzowskich kierowcy walczyli o nagrodę główną dla najlepszego zawodnika imprezy – BMW 316. Samochodem odjechał z Wrocławia Adam Micał, który wygrał po emocjonującym Last Man Standing.
Walka o samochód była niezwykle fascynująca. Kapituła nagrody (po raz pierwszy w historii polscy kartingowcy walczyli o samochód) zdecydowała, że siedmiu najlepszych kierowców rozstrzygnie między sobą, który z nich zdobędzie auto. Do walki stanęli najlepsi zawodnicy trzy rundowego cyklu, których wyłoniła kapituła. Zaproponowano im formułę Last Man Standing. Rywalizacja polegała na walce o najlepszy czas okrążenia w trakcie 21 okrążeń, przy czym po trzech kolejnych okrążeniach odpadał uczestnik z najgorszym czasem.
W Last Man Standing wystartowali Adam Micał (Rzeszów), Tomasz Walas (Kraków), Paweł Kołodziej (Lublin), Tomasz Rewucki (Dzierżoniów), Michał Gutt (Wrocław), Jarosław Kamieniarz (Świdnica) oraz Mikołaj Pel (Łódź), zdecydowanie najbardziej wartościowi kierowcy, którzy od lipca rywalizowali w Mistrzostwach Polski Tobikart. Sędziowie zaproponowali uczestnikom doważenie do 85 kilogramów oraz wybór gokartów, którymi mieli się ścigać w tej niecodziennej rywalizacji. Po trzech okrążeniach rozgrzewkowych kierowcy stanęli do walki o BMW.
Największe emocje towarzyszyły walce czwórki zawodników, którzy pozostali na torze. Byli nimi Adam Micał, tegoroczny mistrz Polski w kategorii seniorskiej i juniorskiej, Tomasz Walas, wicemistrz Polski wśród juniorów, Mikołaj Pel, wicemistrz kategorii seniorskiej oraz Jarosław Kamieniarz, zwycięzca pierwszej rundy i czwarty kierowca całego cyklu w kategorii Max. Ta czwórka prezentowała się w Last Man Standing znakomicie, po kilku okrążeniach przekroczyła barierę 38 sekund w najlepszym okrążeniu. Jako pierwszy odpadł Mikołaj Pel. Gdy wydawało się, że na placu boju o BMW zostaną Adam Micał i Tomasz Walas, Jarosław Kamieniarz dokonał rzeczy wprost niesamowitej. Na 15. okrążeniu pomiarowym poprawił swój czas o 0,051 sekundy i rzutem na taśmę wszedł do finałowej pary! Na ostatnich trzech okrążeniach nie zdołał jednak zniwelować przewagi Adama Micała, która wynosiła 0,014 sekundy i to rzeszowianin wygrał rywalizację.
Last Man Standing był wisienką na torcie STAG Karting Masters, ostatniej rundy Mistrzostw Polski Tobikart 2018. Zwieńczył tegoroczną rywalizację o nagrodę główną zawodów samochód BMW 316, który swojego nowego właściciela znalazł w Rzeszowie. Wygrał Adam Micał, który był nie tylko najszybszym zawodnikiem tego wyjątkowego wyścigu, ale i jednym z najlepszych kierowców mistrzostw Polski, bowiem zdobył dwa tytuły mistrzowskie, w kategorii juniorskiej i seniorskiej.
Klasyfikacji BMW – LAST MAN STANDING
1. Adam Micał (Rzeszów) czas okrążenia 37.787
2. Jarosław Kamieniarz (Świdnica) 37.801, +0.014s
3. Tomasz Walas (Kraków) 37.848, +0.061s
4. Mikołaj Pel (Łódź) 37.967, +0.180
5. Michał Gutt (Wrocław) 38.347, +0.560
6. Tomasz Rewucki (Dzierżoniów) 38.518, +0.731
7. Paweł Kołodziej (Lublin) 38.675, +0.888
ZOBACZ RELACJĘ Polskiego Kartingu Z WYŚCIGU LAST MAN STANDING
Tobikart STAG Karting Masters -Walka o BMW
Tobikart STAG Karting Masters – Walka o BMW
Opublikowany przez Polski Karting Niedziela, 11 listopada 2018
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting)
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS