Piotr Wiśnicki efektownie zakończył rywalizację kategorii juniorskiej Rotax Max Challenge na torze Poznań w Przeźmierowie. Podopieczny Marka Wyrzykowskiego po raz pierwszy wygrał rundę w tym sezonie pokonując dwójkę najgroźniejszych rywali. To dobra passa kierowcy z Żelechowa, który w ostatnich tygodniach odnosi same sukcesy.
Piotr Wiśnicki stanął na drugim stopniu podium w ostatniej rundzie Rotax Nordic Challenge na Litwie, ulegając tylko Sylwestrowi Aleksiejevasowi. Tym razem na torze w Przeźmierowie pokonał także i jego w piątej odsłonie Rotax Max Challenge. Wygrał również rywalizację z dotychczasowym liderem klasyfikacji generalnej Kamilem Doniczem. Walka tej trójki kierowców była bardzo interesująca i ciekawa.
W treningu oficjalnym otwierającym rywalizację tryumfował Kamil Donicz, który wyprzedził Sylwestra Aleksiejevasa. Nic nie wskazywało na zwycięstwo Piotra Wiśnickiego bowiem kierowca teamu Wyrzykowski Motorsport uplasował się na czwartej pozycji, a trzecie miejsce zajął debiutujący wśród juniorów i powracający po kontuzji, trzeci z kierowców Uniq Racing w tej kategorii, Jerzy Spinkiewicz.
Kwalifikacje również zakończyły się zwycięstwem dwójki „unikalnych”. Trzecią pozycję w obu heatach notował Piotr Wiśnicki, a kolejne miejsca zajmowali Jakub Kolasa, Piotr Świeżaczyński i Sebastian Janczewski.
W prefinale obserwowaliśmy identyczną klasyfikację tyle, że do pierwszej szóstki wbił się Michał Mierzejewski, który rywalizował z Jakubem Kolasą. Pierwsza linia startowa do wyścigu finałowego zarezerwowana byłą więc dla kierowców Piotra Dąbskiego, co spowodowało, że obserwatorzy zastanawiali się jedynie czy zwycięzcą rundy będzie Kamil Donicz czy może Sylwester Aleksiejevas.
Tuż po starcie decydującego wyścigu zaatakował Piotr Wiśnicki i objął prowadzenie, ale Kamil Donicz skutecznie skontrował i wrócił na pozycję lidera na dziewięć kolejnych okrążeń. W pierwszej trójce jechał również Sylwester Aleksiejevas, który wietrzył szansę swojego zwycięstwa i powtórki z rundy w Słomczynie gdzie tryumfował.
Za ich plecami trwała zacięta walka o czwartą pozycję. Piotr Świeżaczyński, Sebastian Janczewski, Michał Mierzejewski i Jakub Kolasa toczyli ciekawy bój o miejsca tuż poza podium, bowiem jadący z niemal trzy sekundową przewagą liderzy ani myśleli zwolnić tempo, jakby chcieli uciec od grupy pościgowej jak zając ścigane przez sforę psów z nagonki. Ostatecznie bardzo skutecznie na dwa okrążenia przed końcem zaatakował Jakub Kolasa, który wykorzystał błąd dwójki rywali i wysunął się na prowadzenie tej grupki. Jego śladem podążył Michał Mierzejewski i obaj finiszowali przed Sebastianem Janczewskim i Piotrem Świeżaczyńskim, który stracił z tej czwórki kierowców najwięcej.
Ostatnie okrążenia były decydujące również dla liderów. Prowadził Kamil Donicz, drugi był Sylwester Aleksiejevas, a trzeci Piotr Wiśnicki. Na przedostatnim kółku na odważny atak zdecydował się ten trzeci. I trzeba przyznać, że atak skuteczny, bo zdezorientowany Kamil Donicz mógł jedynie zawalczyć o drugą pozycję, naciskany również przez Sylwestra Aleksiejevasa.
W drugiej części stawki też było emocjonująco, bowiem zaciętą rywalizację widzieliśmy nie tylko na siedmiu pierwszych pozycjach, ale również w wykonaniu kierowców zajmujących pozycje 8-13. Jerzy Spinkiewicz, który musiał pauzować w prefinale z przyczyn zdrowotnych ruszył z ostatniej pozycji, a na mecie zameldował się na ósmym miejscu. Zakończył wyścig samotnie z przewagą kilku sekund nad rywalami, których zdołał wyprzedzić. To tylko świadczy o potencjale kierowcy z Warszawy, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę z kategorią juniorską, choć jeszcze w tym sezonie zobaczymy go zagranicą w Mini Max.
Ciekawą walkę stworzyli również Aleksander Młodawski i Rosjanin Zakhar Nefedov. Wygrał kierowca ze wschodu, minimalnie wyprzedzając Olka na mecie. Na ostatnich okrążeniach ostatnia grupka, zamykająca stawkę rozdzieliła się i zjawiła na mecie w kilkusekundowych odstępach. Wiaczesław Gutak, Dawid Maślakiewicz i Kuba Wójcik w finałowym wyścigu zajęli pozycje 11-13.
W klasyfikacji generalnej kategorii prowadzi Kamil Donicz (386 punktów), choć jeszcze przed poznańskim finałem prowadzenie na krótko objął Sylwester Aleksiejevas (380). Trzecią pozycję wciąż zajmuje Piotr Świeżaczyński (332), ale już depcze mu po piętach Piotr Wiśnicki (325). W Słomczynie z pewnością będzie ciekawie.
Klasyfikacja finału kategorii Junior Max
1. Piotr Wiśnicki (Wyrzykowski Motorsport) +P2
2. Kamil Donicz (Uniq Racing) +0.946, -P1
3. Silvester Aleksejevas (Uniq Racing) +1.146, -P1
4. Jakub Kolasa (SRT) +P3
5. Michał Mierzejewski (Jastrzębski) +P1
6. Sebastian Janczewski (SRT) -P1
7. Piotr Świeżaczyński (Jastrzębski) -P3
8. Jerzy Spinkiewicz (Uniq Racing) +P5
9. Zakhar Nefedov (RUS, PClub) -P1
10. Aleksander Młodawski (SRT) -P1
11. Wiaczesław Gutak (RUS) =
12. Dawid Maślakiewicz (Ernst Racing) -P2
13. Jakub Wójcik (Jastrzębski) -P1
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting)
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS