ERD znów może cieszyć się ze zwycięstwa swojego podopiecznego. Trzeci tryumf w sezonie zaliczył najmłodszy z ekipy Jaś Przyrowski, który powoli wyrasta na czołową postać najmłodszej kategorii. Miejsce na podium zdobyli również Piotr Czaja i Mikołaj Kania.
Jaś Przyrowski, który jest praktycznie debiutantem w rywalizacji o punkty w tym sezonie znakomicie radzi sobie w tegorocznym pucharze Polski. W miniony weekend po raz trzeci stanął na najwyższym stopniu podium rywalizacji kategorii Baby Rok. Wygrał 8. odsłonę pucharu i w klasyfikacji generalnej nieoczekiwanie zajmuje drugą pozycję. Trzeci jest kolejny z kierowców ERD Piotr Czaja, który w Starym Kisielinie wywalczył drugą pozycję w niedzielnych zawodach. Na podium zobaczyliśmy również Mikołaja Kanię, który z kolei w sobotę stanął na najniższym stopniu.
Pierwszego dnia imprezy najlepiej z teamu ERD zaprezentował się właśnie Mikołaj Kania, który po dwóch wyścigach o punkty uplasował się na trzecim miejscu. Kolejni kierowcy ERD zajmowali piąte – Piotr Czaja i dwunaste miejsce – Jan Przyrowski. Piotr i Janek niepowodzenie w pierwszej odsłonie weekendu odbili sobie kolejnego dnia z nawiązką. Jan Przyrowski wygrał oba wyścigi, a Piotr Czaja zanotował trzecie mi drugie miejsce i zajął pozycję tuż za zwycięzcą. W najmłodszej kategorii nie wystartował Mateusz Piszczako.
Z kolei w Mini Roku tradycyjnie wystąpili Adam Piszczako i Stach Nowicki-Wysoski. Pierwszego dnia zawodów lepiej zaprezentował się starszy z braci Piszczako, który uplasował się na 14. pozycji. Stach niestety zajął przed ostatnia pozycję w stawce, z powodu nie ukończenia finałowego wyścigu. Już na pierwszym okrążeniu kierowca ERD zakończył rywalizację.
W niedzielnych wyścigach Stach radził sobie bardzo dobrze. Został sklasyfikowany na 13. miejscu po dobrej 9. pozycji w pierwszym wyścigu i pechowej 18. w drugim. Adam Piszczako uplasował się na 15. miejscu najliczniejszej stawki.
fot. Joanna Lenart (shotsport.pl)
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS