Za nami kolejna edycja słynnego Winter Cup, który od niemal ćwierć wieku rozgrywany jest na torze w Lonato. W stawce ponad stu kierowców kategorii Mini Rok, która rozgrywana jest w Winter Cup od dwóch lat wystartowało kilku młodych polskich kierowców. Do finału zakwalifikowało się jedynie dwóch. Jakub Szablewski, kierowca KRT Racing i Mateusz Lenart z teamu KRK.
Polacy dzielnie walczyli w całej imprezie. Najlepsze wyniki notowali Kuba Szablewski i Piotr Protasiewicz jr., jednak ten drugi dość pechowo pogrzebał szanse na udział w finale włoskiej imprezy. Podopieczny Wiktora Turkiewicza z teamu WRT Birel ART odpadł w prefinale zawodów. Jakub Szablewski będący pod opieką Dariusza Mruka z KRT zdołał bez większych problemów zakwalifikować się do wielkiego finału. Sztuka ta udała się również Mateuszowi Lenartowi, który ostatecznie znalazł się w finałowym zestawie startowym.
Na występ najmłodszych polskich kierowców liczyliśmy najbardziej. To właśnie oni mieli powalczyć o pierwsze polskie podium najmłodszej kategorii w tej imprezie. Było blisko, ale niestety nie udało się żadnemu z młodych Polaków wywalczyć miejsca w pierwszej trójce. Najbliżej był Jakub Szablewski, który w finale, mającym dramatyczny przebieg, należał do czołowej grupy kierowców.
Wyścig finałowy rozpoczął się od groźnego wypadku już na czwartym zakręcie. Uczestniczyło w nim czterech włoskich kierowców. Na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał, ale wyścig przerwano na kilkanaście minut, po uprzedniej neutralizacji (nakaz SLOW (zwolnij) oraz zakaz wyprzedzania). Gdy rywalizację wznowiono, Kuba Szablewski znajdował się na 8. pozycji, a Mateusz Lenart na 28. Obserwowaliśmy szczególnie Szablewskiego, który w roku ubiegłym uplasował się na 10. miejscu na świecie w tej kategorii. Niestety, Kuba nie zdołał przebić się w trakcie wyścigu dalej niż na 7. miejsce, tocząc zacięte boje z Włochem Leandro Anderrutim, a finał zakończył na 9., jadąc w czołowej grupie całej stawki. Ostatecznie sklasyfikowano go na 8. miejscu po karze, którą otrzymał zwycięzca wyścigu Luigi Coluccio.
Mateusz Lenart, który wystartował z ostatniej pozycji w finale, zameldował się na mecie na 25. miejscu. Ostatecznie jednak uplasował się jako 23. kierowca Winter Cup, po decyzjach sędziowskich dotyczących kilku jego rywali. Lenart, który w sezonie 2015 wygrał finał europejski kategorii Rotax Micro Max rozgrywany w Austrii i należy do grona najszybszych w Rotax Max Challenge, nie ma szczęścia w kategorii Rok. Winter Cup to kolejna zagraniczna impreza, po finale międzynarodowym na tym samym torze w sezonie 2015, w której utalentowany kierowca z Wrocławia nie może przebić się do ścisłej czołówki. Jednak awans do finału w stojącej na wysokim poziomie imprezie to dowód, że ma potencjał.
W kategorii Mini Rok w Lonato wystartowało również kilku innych młodych polskich kierowców. Do ścisłego finału nie zdołali się zakwalifikować Wiktor Leśkiewicz, Piotr Protasiewicz jr, Maciej Banaś i Szymon Jabłoński, których zobaczyliśmy w finale B imprezy. Jednak na uwagę zwraca szczególnie szybka jazda w finale pocieszenia Piotra Protasiewicza jr i Macieja Banasia, którzy wyprzedzili kolejno 14 i 15 rywali. Oprócz nich występ w Lonato zanotowali również Jakub Rybka i Gabriel Łukasiewicz.
Klasyfikacja 21. Winter Cup w kategorii Mini Rok
1. Francesco Pizzi ITA (Energy/Vortex) +P2
2. Evann Mallet FRA (CRG/Vortex) +0.129 +P2
3. Roman Stanek CZE (Enegry/Vortex) +0.205 +P2
…
8. Jakub Szablewski POL (Exprit/Vortex) +0.660 =
23. Mateusz Lenart POL (CRG/Vortex) +10.151 +P5
Klasyfikacja finału B 21. Winter Cup w kategorii Mini Rok
1. Viktor Gustafsson SWE (Exprit/Vortex) +P4
2. Tereza Babickova CZE (Tony/Vortex) +3.550 +P14
3. Paolo Gallo ITA (Evokart/Vortex) +3.907 -P1
…
7. Wiktor Leśkiewicz POL (Tony/Vortex) +5.504 =
12. Piotr Protasiewicz POL (Birel/Vortex) +8.167 +P14
19. Maciej Banaś POL (Kosmic/Vortex) +11.863 +P15
25. Szymon Jabłoński POL (Tony/Vortex) +15.456 -P7
fot. southgardakarting.it, Polski Karting
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS