Na torze w Berghem odbyła się piąta runda kartingowych mistrzostw Holandii. Wśród juniorów Rotaxa wystartował polski kierowca na stałe mieszkający w Kraju Tulipanów, Dawid Liwiński. Jego występ pokrzyżowały problemy techniczne. Zawiodło okablowanie elementów elektronicznych.
W piątej rundzie mistrzostw Holandii obserwowaliśmy Dawida Liwińskiego, który po raz kolejny wystąpił w kategorii Junior Max. Zawodnik zespołu Petera de Bruijna miał szanse na wysoką pozycję, ale problemy techniczne przeszkodziły w utrzymaniu dobrego tempa.
W kwalifikacjach zanosiło się na wysokie miejsce Polaka, ale ostatecznie nie udało się Liwińskiemu utrzymać tempa holenderskiego lidera Dylana Buysa. W uzyskaniu dobrego wyniku przeszkodził polskiemu kierowcy jeden z rywali, który zablokował mu drogę na szybkim okrążeniu. Trening oficjalny Liwiński zakończył na siódmej pozycji.
W wyścigach o punkty Liwiński radził sobie ze zmiennym szczęściem. Najpierw uplasował się na ósmej pozycji, choć w trakcie pierwszego wyścigu przebił się na trzecie miejsce. Niestety popełnił błąd i stracił wiele. Później, w wyścigu mokrym, udało mu się utrzymać piątą lokatę i dojechać do mety drugiego biegu w pierwszej piątce. Natomiast w trzecim wyścigu Dawid znów uplasował się na ósmej pozycji. Wynikiem słabszej dyspozycji tym razem były problemy techniczne.
– Być może właśnie przez wodę – relacjonuje Robert Liwiński, mechanik polskiego zawodnika. – Popełniłem też błąd nie mając świadomości, że usterka tkwi w okablowaniu. Błąd polegał na tym, że sądziłem, iż źle dobrałem zębatki i dlatego silnik nie ciągnął. Do trzeciego biegu zmieniliśmy tylko zębatki na suchy tor. Efekt był taki, że silnik dalej nie pracował jak powinien.
Ostatecznie Dawid ukończył trzeci bieg na ósmej pozycji, a całe zawody na szóstym miejscu. Na podium stanął jednak w klasyfikacji Rookie, dla kierowców, którzy pierwszy sezon ścigają się w kategorii Junior Max. Zwycięstwo w zawodach padło łupem Holendra Leroya Jagesara, który ostatecznie, mimo równej ilości punktów, wyprzedził Francuza Rubena Real del Sartre’a oraz reprezentanta Zjednoczonych Emiratów Arabskich Taymoura Kermanshahchiego. W klasyfikacji Rookie wygrał Arab przez Holendrem Kayem van Berlo i Dawidem Liwińskim.
Liwiński, który zapowiadał wcześniej, że pojawi się podczas drugiej serii kartingowych mistrzostw Polski prawdopodobnie nie wystartuje jednak w Starym Kisielinie. W tym samym terminie rozgrywana jest bowiem kolejna runda holenderskiego Rotax Max Challenge, a tydzień później Rotax Euro Challenge w belgijskim Genk. – Bardzo chcieliśmy zaprezentować się w Polsce, ale póki co zespół podjął decyzję o intensywnych treningach w Holandii i Belgii przed Euro – mówi Robert Liwiński. – Ale miejmy nadzieję, że pojawimy się w Polsce na rozgrywkach Rotaxa.
W zawodach w Berghem wystartowało 19 kierowców kategorii Junior Max. W klasyfikacji generalnej Dawid Liwiński zajmuje obecnie wysoką szóstą pozycję. Sklasyfikowanych jest 25 kierowców. Prowadzi Leroy Jagesar.
Klasyfikacja V rundy mistrzostw Holandii w Junior Max
1. Leroy Jagesar (NED) 156 pkt
2. Ruben Real del Sarte (FRA) 156
3. Taymour Kermanshahchi (UAE) 146
4. Kay van Berlo (NED) 145
5. Dylan Buys (NED) 140
6. David Liwinski (POL) 138
fot. Robert Liwiński, PDB, Duke Karting
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS