WSK Super Master Series rozpoczęta. Seria czterech rund cyklu Super Masters Series prestiżowej WSK rozpoczęła się na torze w Adrii. Sukcesem okazał się start Tymoteusza Kucharczyka, który w najmłodszej kategorii zajął drugą pozycję.
Sukces ten najprawdopodobniej okazuje się być ostatnim w karierze młodziutkiego zawodnika, bowiem nieoficjalnie mówi się o zakończeniu przygody z kartingiem Tymoteusza Kucharczyka. Swoją uwagę kierowca z Beskidu Śląskiego ma zwrócić w innym kierunku. Ku swojej drugiej pasji i hobby, skokom narciarskim.
Tymczasem na torze w Adrii zaprezentował się znakomicie. Kierowca AV Racing uzyskał trzeci czas w treningu oficjalnym wśród 88 zawodników, w kwalifikacjach zajął pierwszą pozycję (2 zwycięstwa w wyścigach kwalifikacyjny i 3 trzecie miejsca), a w przed finale swojej grupy zajął piątą lokatę.
Finał był znakomitym popisem jazdy Tymka, który ruszył do wyścigu z 10. pozycji. Przypomnijmy, że Polak już dwukrotnie stawał na podium WSK, gdy w Final Cup i Champions Cup plasował się na trzecich pozycjach. Tym razem po bezbłędnie przejechanym wyścigu finałowym zajął drugą pozycję i kolekcję uzupełnił trofeum z kolejnego cyklu. Na uwagę zasługuje fakt, że Polak uzyskał najlepszy czas okrążenia podczas całego weekendu w swojej kategorii.
W kategorii Mini 60 w Adrii wystartowali również inni Polacy. Alan Czyż i Kacper Sztuka (AV Racing), Bartłomiej Piekutowski i Maciej Gładysz (Parolin Polska) oraz Karol Pasiewicz (Revolution Motorsport). Do finału zakwalifikowali się Bartłomiej Piekutowski i Alan Czyż. Maciej Gładysz i Kacper Sztuka niestety odpadli w przed finale uzyskując 20. i 29. pozycję. Z każdego z dwóch przed finałów kwalifikowało się do decydującego wyścigu 17 kierowców. Natomiast Karol Pasiewicz, w którym można by upatrywać jednego z liderów polskiej reprezentacji na tych zawodach miał ciężki i nieudany weekend. Swoją walkę w imprezie zakończył na kwalifikacjach zajmując 70. pozycję (68 kierowców kwalifikowało się do prefinału). Karolowi zabrakło zaledwie dwóch punktów.
Na uwagę zasługuje znakomita postawa Bartka Piekutowskiego, który w wyścigu finałowym pokonał 11 rywali ruszając po starcie z 30. pozycji. Ostatecznie uplasował się na 19. miejscu. Z kolei Alan Czyż ruszył do wyścigu z wysokiego szóstek pola. Niestety na mecie zameldował się na 23. pozycji.
Rywalizację wygrał młodziutki Norweg Martinius Stenshorne z teamu Parolina. Trzecią pozycję zajął jego teamowy kolega Brando Badoer. Ciekawostką jest, że Tymek Kucharczyk tegoroczny sezon również rozpoczął w fabrycznym teamie Parolin. Teraz jednak reprezentuje team AV Racing.
Klasyfikacja finału M60
1. Martinius Stenshorne NOR =
2. Tymoteusz Kucharczyk POL +2.675, +P8
3. Brando Badoer ITA +3.254, +P2
…
19. Bartłomiej Piekutowski POL +15.412, +P11
23. Alan Czyż POL +17.441, +P17
W kategorii OK Junior mieliśmy jedynego przedstawiciela. Był nim pochodzący z Nowego Wiśnicza Marcel Kuc, kierowca teamu Speedkart. Marcel bardzo dobrze zaprezentował się w WSK Champions Cup rozegranym na tym samym torze tydzień wcześniej. Zajął wówczas dziewiątą lokatę w debiutanckim starcie w nowej kategorii. Tym razem wyścig finałowy zakończył na 17. miejscu. Pozycja Polaka byłaby z pewnością wyższa, gdyby nie finałowy incydent, który pokrzyżował mu plany.
W czasówce Kuc zajął 40. lokatę, a po kwalifikacjach (4 wyścigi) był 14! W prefinale w dobrym stylu zakończył rywalizację na 8. miejscu i pewnie awansował do decydującego biegu. Ostatecznie uplasował się na 17. pozycji. Rywalizację wygrał Rosjanin Kiryll Small, przed Włochem Gabrielem Mini i Estończykiem Paulem Aronem.
Klasyfikacja finału OK Junior
1. Kiryll Smal RUS =
2. Gabriele Mini ITA +1.385, =
3. Paul Aron EST +1.426, +P4
…
17. Marcel Kuc POL +12.416, -P2
Kolejna odsłona WSK Super Master Series odbędzie się na początku marca w Lonato. Ciekawostką jest, że WSK zagości na torze South Garda Karting pierwszy raz od wielu lat. Kolejne rundy zaplanowano na 18. marca i 8 kwietnia na torach La Conca i Sarno.
fot. KSP, Parolin, Sportinphoto
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS