Na ostatnim posiedzeniu Światowej Rady Sportów Motorowych uchylono artykuł 2.3.5 Międzynarodowego Kodeksu Sportowego. To jedna z kluczowych zmian w regulaminie. Niektórzy twierdzą, że zakończył się mroczny okres w kartingu.
W Paryżu odbyło się po raz kolejny posiedzenie Światowej Rady Sportów Motorowych. Uchwalono między innymi kalendarz kartingowych mistrzostw Europy i świata na rok 2016, podjęto uchwałę zatwierdzającą zmianę artykułu 2.11 regulaminu technicznego CIK FIA, mówiącego o układach hamulcowych, ale najciekawszym punktem posiedzenia była dyskusja i uchylenie artykułu 2.3.5 Międzynarodowego Kodeksu Sportowego.
Zdaniem wielu obserwatorów decyzja o skreśleniu artykułu 2.3.5 na powrót otwiera drogę kierowcom do startów w zagranicznych imprezach na krajowej licencji kartingowej. Potrzebna jest tylko zgoda macierzystej federacji. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie: Światowa Rada Sportów Motorowych zatwierdziła skreślenie art 2.3.5 Międzynarodowego Kodeksu Sportowego. W związku z tym posiadacze krajowej licencji mogą brać udział w imprezach poza swoim krajem, pod warunkiem otrzymania od ich krajowej federacji stosownego pozwolenia.”
– Jako CIK FIA ciągle o to walczyliśmy, a Rada wreszcie poszła nam częściowo na rękę – mówi szef Głównej Komisji Sportu Kartingowego Mirosław Czub, który jest członkiem CIK FIA. – Ta wiadomość mnie zaskoczyła, choć od dłuższego czasu wnioskowaliśmy o to, jako CIK. Ciekawe jest, że pierwszy raz wzięta została pod uwagę tylko część wniosku. Wnioskowaliśmy również o kategorię kadetów i utworzeniu w niej rozgrywek w randze mistrzostw CIK FIA, nie mistrzostw świata czy Europy. Ale decyzja Rady jest o tyle dobra, że kierowcy nie muszą już używać licencji międzynarodowej. Jest to de facto, zezwolenie na starty zagraniczne trzynastolatków. Ciekawa jest jednak interpretacja tej decyzji, bowiem różnie można to interpretować, zwłaszcza w kontekście startów młodszych zawodników. Swoją drogą kazano rejestrować umowy przygraniczne (umożliwiające na start kierowcy z licencją narodową – red.), ale teraz, nigdzie nie jest napisany wiek zawodnika.
Kwestia interpretacji tej decyzji jest niejasna. Może zdarzyć się bowiem tak, że Rada wprowadziła swoistą furtkę interpretacyjną, a decyzja o uchyleniu zapisu w regulaminie może mieć ciąg dalszy w kolejnych. Skasowanie przepisu może być obwarowane tym, że CIK FIA ostatecznie będzie musiała wyrazić zgodę na start danego zawodnika w imprezie międzynarodowej lub imprezy te będą musiały znaleźć się w kalendarzu CIK FIA.
Decyzja Światowej Rady Sportu Motorowego, jak przyznaje Mirosław Czub, jest wycofaniem się rakiem z zakazu, który kiedyś uchwalono. – Pech chce, że nie mamy przedstawiciela w Światowej Radzie – mówi Czub. – Ale był duży opór Francuzów, Niemców, Anglików i Hiszpanów przeciw ograniczeniom wiekowym. Jednocześnie nie uchwalono zgody na utworzenie kategorii wiekowej 11-13, ale dano zgodę na starty z licencjami narodowymi. Będzie o tyle lepiej, że nie trzeba będzie jeździć na licencjach włoskich, na przykład. Nie trzeba będzie tworzyć pewnej sztuczności.
Po czterech latach i „mrocznym okresie” kartingu, jak mówią niektórzy obserwatorzy w Europie, dyscyplina stanie się wreszcie prawdziwie europejską, z poszanowaniem przepisów UE w zakresie swobodnego przepływu, otwartych granic i równych szans. Pytanie tylko, czy decyzje, które są niejasne i zostawiają furtki interpretacyjne są właściwe? Przekonamy się o tym w kolejnych tygodniach.
fot. fia.com
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS