
Andretti Global i Gainbridge ogłosiły, że młody Zayne Burgess dołączy do ich ambitnego programu rozwoju kierowców.
Jego celem jest wspieranie młodych talentów w celu doprowadzenia ich do szczytu sportów motorowych. Co w tym dziwnego? Wiek młodziutkiego Zayne’a.
Dzięki wsparciu Gainbridge, Burgess weźmie udział w 2025 roku (kategoria Mini) w głównej serii amerykańskiej w zespole Velocity Racing/Sodi USA. Zadebiutuje również w Europie, a szczegóły programu zostaną niebawem ogłoszone – czytamy w komunikacie.
I nic by nie było w tym dziwnego, gdyby nie to, że Zayne Burgess to zaledwie 8-latek. Z pochodzenia Jamajczyk, urodzony w USA, dopiero co zadebiutował w rozgrywkach kartingowych w USA. W roku ubiegłym rozpoczął ściganie w SKUSA Winter Tour i Pro Tour, Rotax Max Challenge, ROK Florida Winter Tour. Ale w ciągu 10 tygodni wygrał 5 ważnych serii i zawodów w USA. Wygrał prestiżowe SKUSA Pro Tour i SuperNationals w kategorii Micro. A styl w jakim tego dokonał zelektryzował wszystkich.
Dzięki fantastycznym wynikom Zayne Burgess natychmiast znalazł się na ustach wszystkich. Od razu firma Andretti owinęła go swoją troskliwą opieką. Wiadomo, że Amerykanie potrafią opakowywać swoje działania marketingowo. Powstało hasło „In Zayne we Trust” – jako parafraza hasła z banknotów dolarowych. Od razu fabryczny team Sodi poprzez swojego amerykańskiego satelitę objął go również długim ramieniem, z rodzicami chłopca podpisano wieloletni kontrakt. Zayne jest wielką nadzieją Amerykanów na mistrzostwo świata w F1.

O Zanie mówi się, że to złote dziecko. W tym roku ma się pojawić w Europie. Póki co, jeszcze nie ma go na żadnej liście startowej. Młodego kierowcę komplementują niemal wszyscy. Nelson Piquet Jr, który jest właścicielem Team Sodi Racing USA mówi, że „Zane robi rzeczy tak dojrzałe, jak nikt w jego wieku”. A szef rozwoju kierowców w firmie Andretti Global, Jean François Thormann przekonuje, że to, co Zayne już osiągnął, naprawdę pokazało jego talent. Pomimo bardzo młodego wieku, wykazał się imponującym i rzadkim zmysłem wyścigowym. Mamy bardzo wysokie oczekiwania wobec niego i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co przyniesie mu przyszłość.

I teraz pytanie. Bo to chyba pierwszy przypadek na świecie, żeby w tak młodym wieku, u progu przygody z kartingiem, tak wielki i legendarny team, którego kierowców w niedługim czasie zobaczymy w F1, „przejął” karierę młodego kartingowca. Jego menedżer, a także dyrektor generalny Sodi Racing USA Thierry Germanovitch wypowiedział, bardzo ważne słowa, które przemknęły raczej bez echa. Warto jednak wsłuchać się w takie właśnie wypowiedzi, głównie w kontekście polskich kierowców, których przecież również chętnie widzielibyśmy na kolejnych szczeblach wyścigowych karier.
„To od nas wszystkich zależy, czy pomożemy Zayne’owi napisać piękną historię”.
Od kogo zatem zależy pisanie historii młodym, ambitnym i utalentowanym Polakom? Czy ścigać się będą tam, gdzie od wielu lat nie mogą się znaleźć?
Kto odpowie na to pytanie?
fot. DR, Andretti Global, ekartingnews.com, On Track Promotion
© ℗ Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS