Druga runda KNAF NK Huurkarten 2023 rozegrano w trudnych warunkach. Dla polskiego teamu, który reprezentuje Sebastian Plotnik wyścigi nie były łatwe. Żaden z kierowców, którzy stanęli na podium GP Poeldijku nie był w czołówce w Lelystad.
Mokry, częściowo przesychający tor w holenderskim Lelystad skrywał przed kierowcami wiele pułapek w postaci zmiennej przyczepności. Podczas wyścigów nie obyło się bez kolizji, wypadnięć z toru czy obrotów. Sebastian Plotnik z Project Racing również nie ustrzegł się błędu. Na piątym okrążeniu swojego pierwszego heatu obrócił się o 180 stopni i stracił kilka pozycji. Nadrabianie strat pozwoliło na finisz na dwunastym miejscu miejscu.
Heat drugi odbył się już z czystą i spokojniejszą jazdą, która poskutkowała dziewiątą pozycją. Ostatni sprint miał zadecydować o wejściu do finału. Niestety, dwunaste miejsce w wyścigu nie było wystarczające, aby zakwalifikować się do TOP16. Ostatecznie pełen przygód dzień wyścigowy kierowca Project Racing ukończył na 24. miejscu w klasyfikacji generalnej i 3. miejscu w podkategorii Masters.
Runda w Lelystad była niezwykle zacięta, a rywalizacja wyrównana. Żaden z kierowców, którzy stanęli na podium GP Poeldijku nie był w czołówce w Lelystad.
– Co ciekawe, zwycięzca GP Lelystad, w pierwszej rundzie w Poeldijku był dopiero szesnasty, trzy miejsca za mną – mówi Polskiemu Kartingowi Sebastian Plotnik. – Oznacza to, że walka przez cały sezon będzie bardzo zacięta i trudno będzie wskazać faworyta. Runda w Lelystadzie okazała się dla wielu kierowców trudnym wyzwaniem. Kolejna runda już za trzy tygodnie – 2 kwietnia w Swalmen. Tym razem kierowcy zmierzą się na torze halowym – zapowiada Plotnik.
Partnerami, wspierającymi starty są:
DPFdoctor.de
Marek-Service
Verhage Rockanje
Charisma Rockanje
fot. Formula Karting / Patty Penders
© ℗ Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS