Na półmetku finałowych zawodów Rotax Max Challenge w Poznaniu jest jeszcze ciekawiej niż przed ich startem. Rywalizacja w kilku kategoriach się zaostrza. Niestety, w jednej z kategorii lider uległ wypadkowi.
Po czasówce i dwóch wyścigach o punkty sprawa zwycięstwa wyjaśniła się tylko w klasyfikacji DD2 Masters, w której Sławomir Murański osiągnął bezpieczną przewagę nad Danielem Zającem. Niemal 100 punktów różnicy oznacza, że po raz kolejny zwycięzcą kategorii został utytułowany wrocławianin. Niestety, w drugim z sobotnich wyścigów DD2 bardzo groźnemu wypadkowi uległ lider rozgrywek Karol Kręt, który trafił do szpitala. Nie weźmie udziału w niedzielnych wyścigach.
W najmłodszej kategorii Micro Max po dwóch wyścigach nic nie jest jasne. Różnica pomiędzy Tomaszem Cichorackim a Antonim Ociepą wynosi zaledwie 2 punkty, a więc wszystko rozstrzygnie się w niedzielnych wyścigach.
Z kolei w Mini Max przewaga Borysa Łyżnia prowadzącego w klasyfikacji generalnej zmalała z 55 punktów do 29. Rostislav Kostyna, który jest wiceliderem w obu sobotnich biegach sukcesywnie niwelował różnicę. Rozstrzygnięcie poznamy również po niedzielnych wyścigach, może nawet po pierwszym z nich.
Wśród juniorów 19 punktów straty do lidera odrobił David Aulejtner, który wciąż się liczy w walce z Filipem Niewiadomskim o zwycięstwo w klasyfikacji. Kto okaże się zwycięzcą pokażą również niedzielne wyścigi.
Zmianę lidera mamy za to w kategorii seniorskiej, gdzie prowadzenie przejął Franciszek Palmirski. Po dwóch sobotnich wygranych wyścigach Franek powiększył swoją serię zwycięstw w do 10 z rzędu. Dzięki tej passie wyprzedził dotychczasowego lidera Tymoteusza Księdza o sześć punktów. Wydatnie mu w tym pomógł debiutujący w tej kategorii drugi z kierowców JR Racing Bartosz Grzywacz, którzy dwukrotnie meldował się na mecie na drugiej pozycji.
fot. Joanna Lenart
© ℗ Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS