We włoskiej Adrii zakończył się inauguracyjny weekend wyścigowy WSK Champions Cup, otwierający tegoroczny sezon tych prestiżowych rozgrywek. W akcji zobaczyliśmy aż 28 polskich kierowców. Trójka z nich zajęła pozycje w pierwszej dziesiątce swoich kategorii.
To Jan Przyrowski w kategorii Mini60, David Liwiński w biegowej KZ2 oraz Gustaw Wiśniewski w OK Junior. Ci trzej Polacy uplasowali się najwyżej spośród wszystkich naszych kierowców. W finałach czterech kategorii wystąpiło 9 polskich zawodników. Oprócz wspomnianych zobaczyliśmy również Franciszka Lassotę i Marcela Kasprzyckiego wśród najmłodszych, Macieja Gładysza w OK Junior, Karola Pasiewicza i Tymoteusza Kucharczyka w OK oraz Kacpra Nadolskiego w KZ2. Pozostali polscy kierowcy pożegnali się z rywalizacją po kwalifikacjach i prefinałach.
W kategorii Mini 60, w której widzieliśmy trzech Polaków znakomicie pojechał Jan Przyrowski (AV Racing). Zwycięzca ubiegłorocznego Rok Cup Superfinal finiszował ostatecznie na 5. pozycji, choć ruszył do wyścigu z pierwszej linii. Po starcie spadł jednak aż na 10. miejsce i dzięki skutecznej jeździe podczas 10 okrążeń odrobił pięć pozycji.
Dwaj pozostali Polacy, których zobaczyliśmy w finale, Franciszek Lassota (Parolin Poland) i Marcel Kasprzycki (AV) zajęli odpowiednio 25. i 30. miejsce. Na uwagę zasługuje dobra jazda Franka Lassoty, który przesunął się w trakcie wyścigu sześciu rywali. Marcel zdobył ostatecznie dwie pozycje.
W prefinale rywalizacji najmłodszych wystartowała szóstka Polaków. To oprócz wspomnianych finalistów również Antoni Kosiba (AV), Rafał Paprota (Parolin Poland) oraz Juliusz Ociepa (KRK). Pozostałych 11. kierowców zakończyło swój udział w zawodach na kwalifikacjach.
Triumfatorem kategorii Mini60 został Holender Rene Lammers (Baby Race), który finiszował w finale przed Włochem Emanuelem Olivieri (Formula K) i Singapurczykiem Tiziano Monzą (Sauber).
Najszybszymi Polakami w kategorii juniorskiej okazali się Gustaw Wiśniewski i Maciej Gładysz z Sauber Karting, którzy wystartowali w wyścigu finałowym. Filip Niewiadomski (KRZ Motorsport) odpadł z rywalizacji w prefinale (P31), a Łukasz Grabowski (KRZ) i Antoni Bal (Intrepid) zakończyli udział w zawodach po kwalifikacjach.
Po prefinałach kierowcy Saubera zaostrzyli polskim kibicom apetyty, bowiem zarówno Gustaw Wiśniewski jak i Maciej Gładysz pojechali w tych wyścigach bardzo dobrze. Ten pierwszy zameldował się na mecie na 4. pozycji, drugi ukończył jako 10., ale za to z najszybszym czasem okrążenia. W finale obserwowaliśmy tylko Gustawa Wiśniewskiego, bowiem tuż po starcie w incydencie wyścigowym uczestniczył Maciek Gładysz i pożegnał się z wyścigiem. Gustaw uplasował się w juniorskiej rywalizacji na wysokim 9. miejscu, a wygrał kierowca Parolina Rashid Al Dhaheri (ZEA), który wyprzedził Japończyka Keana Nakamurę Bertę (Forza Racing) i Brytyjczyka Harleya Keeble’a (Tony Kart).
Z czwórki polskich seniorów, którzy rywalizowali w kategorii OK, w finale wystartowało tylko dwóch. Karol Pasiewicz (FA Kart) oraz Tymoteusz Kucharczyk (Birel ART). Maksymilian Angelard (Birel ART) i Olaf Tyrakowski (AMO) zakończyli rywalizację na prefinałach.
Polacy uplasowali się w finale poza pierwszą dziesiątką. Karol Pasiewicz, który debiutował w fabrycznych barwach FA Kart zajął 11. miejsce na mecie (+P3), a Tymoteusz Kucharczyk był 14. (-P3).
Rywalizację seniorską zdominowali kierowcy Kart Republic, którzy uplasowali się na trzech pierwszych miejscach na podium. Wygrał Brazylijczyk Rafael Camara, który minimalnie wyprzedził mistrza Europy 2020 Andreę Antonellego. Trzecią pozycję zajął Brytyjczyk Arvid Lindblad.
Polacy, którzy wystartowali w kategorii KZ2 okazali się niezwykle skuteczni. Obaj bowiem zameldowali się w wyścigu finałowym. David Liwiński, który debiutował w zespole Renda Motorsport oraz Kacper Nadolski, który reprezentował AMO Racing. Obaj pojechali niezwykle skutecznie w kwalifikacjach i prefinale, choć Kacper Nadolski miał sporo szczęścia w finałowej kwalifikacji bowiem wszedł do wyścigu głównego z ostatniej pozycji kwalifikującej. W finale udowodnił jednak, że potrafi jechać szybko, przesuwając się o 9 pozycji do przodu.
David Liwiński również pojechał znakomite finałowe zawody, notując 9. pozycję na mecie (+P4) i pozostawiając za sobą kilku utytułowanych kierowców fabrycznych. To bardzo dobry prognostyk przed kolejnymi zawodami na tym samym torze w ramach WSK Super Master Series.
Rywalizację w KZ2 wygrał kierowca ze Szwecji Viktor Gustafsson (Leclerc by Lennox), a kolejne pozycje zajęli Francuz Adrien Renaudin z Sodikart i Fin Juho Valtanen z Kart Republic.
fot. Sportinphoto Kart Photo Agency
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS