
Impreza London Cup, która zazwyczaj zamyka kartingowy sezon zasadniczy w Anglii gościła w tym roku aż siedem kategorii kartingowych. W trzech z nich wystartowali polscy kadeci, którzy radzili sobie znakomicie. Wszyscy znaleźli się w czołówce stawki.
David Wiszczor i Kacper Tomalewski zadebiutowali w Londynie w nowej dla siebie kategorii Mini Rok, Leo Górski pojechał w IAME Bambino, a Oliwiera Majewskiego zobaczyliśmy w Honda Cadet. Polacy dali popalić brytyjskim rywalom notując znakomite pozycje w wyścigach. Dwóch z nich odjechało z trofeami tej imprezy.
W najmłodszej kategorii IAME – Bambino wystartował Leonardo Górski, który swój występ zakończył na podium. Leo w tym sezonie bardzo udanie rozpoczął swój udział w Super One Series, a w londyńskim pucharze zajął trzecią pozycję w swojej kategorii. Czasówka na 10 pozycji nie przeszkodziła w znakomitej postawie polskiego kierowcy w heatach kwalifikacyjnych. Leo zanotował szóste, czwarte i trzecie miejsce, a w prefinale był piąty. Finał należał jednak do Polaka, który przesunął się o dwa oczka i zakończył imprezę jako trzeci.

Dobre tempo prezentował również Oliwier Majewski. Młodziutki zawodnik pojawił się w stawce Honda Cadet i od treningu oficjalnego liczył się w rywalizacji. W czasówce zajął trzecią pozycję, by w dwóch kolejnych heatach kwalifikacyjnych zanotować czwarte i drugie miejsce. Niestety trzeciego wyścigu Oliwier nie ukończył. Będąc liderem wyścigu zakończył swój udział na piątym kółku po incydencie, ale w prefinale zobaczyliśmy go w znakomitej dyspozycji. +10 pozycji i drugie miejsce na mecie (przyjechał czwarty, ale po karach był drugi). W wyścigu finałowym znów zabrakło szczęścia. Na dziewiątym okrążeniu jadąc na drugiej pozycji Oliwier odpadł z rywalizacji po defekcie technicznym jednak pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie.

W kategorii Mini Rok mamy dwóch kierowców. To Kacper Tomalewski i David Wiszczor, dla których to nowa kategoria. Obaj jednak od samego początku znakomicie wpisali się w rywalizację podczas londyńskiego weekendu. W czasówce Polacy notują trzecie (Kacper) i czwarte miejsce (David). W heatach zwycięzca tegorocznego Super One Series Kacper Tomalewski był dwukrotnie piąty i trzeci, ale David Wiszczor prezentował jeszcze lepsze tempo. Dwukrotnie melduje się drugi na mecie i raz mija ją jako trzeci kierowca.


W prefinale Kacper dojechał na czwartej pozycji, tuż przed Davidem, który nieoczekiwanie dostał „dyska” za tylny zderzak …na ostatnim okrążeniu. Finał należał jednak bez wątpienia do niego, bowiem startując z końca David Wiszczor potrafił pokonać sześciu rywali i zanotować trzecie miejsce. Kacper Tomalewski uplasował się na czwartej pozycji, a więc na kilku ostatnich okrążeniach mieliśmy polsko-polską walkę o podium.

fot. Stu Stretton Photography (stustretton.com)
© ℗ Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS