Maciej Gładysz znakomicie zaprezentował się w finale WSK Super Master Series we włoskiej Adrii. Polak miał jednak pecha w końcówce wyścigu. Stracił podium, a nawet szansę na zwycięstwo! Rywalizację kategorii Mini 60 wygrał Rosjanin Gerasim Skulanov.
W finale najmłodszej kategorii WSK Super Master Series, która zakończyła się w niedzielę we Adrii wystartowało dwóch polskich kierowców. Maciej Gładysz i Marcel Kasprzycki, którzy bardzo dobrze zaprezentowali się w finałowym wyścigu. W decydującej rywalizacji zabrakło trzeciego z Polaków Jana Przyrowskiego, którego obserwowaliśmy w finale B.
Największym pechowcem imprezy bez wątpienia można uznać Macieja Gładysza, który po fantastycznym pościgu za ścisłą czołówką był bliski podium, a nawet zwycięstwa w rundzie. Niestety na ostatnich metrach stracił wysoką pozycję i uplasował się ostatecznie na 7. miejscu.
Trójka Polaków, która rywalizowała w inauguracyjnej rundzie WSK Super Master Series bardzo dobrze prezentowała się w czasówce i kwalifikacjach. Awans do ścisłego finału imprezy w Adrii wywalczyło ostatecznie dwóch polskich kierowców, Maciej Gładysz i Marcel Kasprzycki. Jan Przyrowski w wyścigu prefinałowym wypadł z toru i musiał zadowolić się występem w finale B, który ukończył na 27. miejscu. Finał A był niezwykle emocjonującym wydarzeniem, w którym Polacy pojechali bardzo skutecznie.
W wielkim finale obaj Polacy pojechali niezwykle skutecznie. Marcel Kasprzycki ruszył do wyścigu z 26. pola, plasując się na mecie na 17. pozycji. Niestety, kara za zderzak pozbawiła Marcela 17. miejsca. Ostatecznie został sklasyfikowany jako 21., ale oficjalne +P5 w wyścigu finałowym można zaliczyć jako bardzo dobre otwarcie sezonu młodego kierowcy z Częstochowy. Po kwalifikacjach Marcel zajął 38. pozycję, a po udanym prefinale wywalczył awans do wyścigu finałowego (P13, +P6). W finale kierowca włoskiego AV Racing jechał pewnie i skutecznie. Gdyby nie kara wynik byłby znacznie lepszy.
Za pechowca wielkiego finału można bez wątpienia uznać Macieja Gładysza, który na ostatnich zakrętach stracił szansę na podium, a nawet na zwycięstwo w rundzie. Gładysz miał znakomite tempo w wyścigu finałowym i po sześciu okrążeniach awansował z 11. na 3. pozycję! Gdy wydawało się, że w ostatnich sekwencjach finału będzie w stanie wygrać batalię z Gerasimem Skulanovem i Rashidem Al Dhaherim nieoczekiwanie popełnił błąd i stracił aż cztery pozycje. Podium ostatecznie zdobyli dwaj rosyjscy kierowcy i młodziutki Francuz, a Maciej Gładysz uplasował się na 7. miejscu.
Gładysz w całej imprezie notował przyzwoite wyniki. W czasówce zajął drugą pozycję, wygrywając swoją grupę, a po kwalifikacjach zanotował 7. miejsce w rankingu heatów. Wyścig prefinałowy zakończył na 6. pozycji, a do finału ruszył z 11. pola.
Rywalizację w Adrii wygrał Rosjanin Gerasim Skulanov (Formula K), który do końca wyścigu zachował zimną krew i finiszował jako pierwszy. Tuż za nim uplasował się drugi z Rosjan Anatoly Khavalkin (Parolin), zwycięzca tegorocznej WSK Champions Cup, a trzecią pozycję zdobył Francuz Jimmy Helias (Tony Kart). W pierwszej dziesiątce stawki zobaczyliśmy czterech rosyjskich kierowców.
Klasyfikacja finału Mini 60
1. Gerasin Skulanov RUS (IPK/TM/Vega) +P2
2. Anatoly Khavalkin RUS (Parolin/TM/Vega) +1.348 =
3. Jimmy Helias FRA (Tony Kart/Vortex/Vega) +1.385 +P6
…
7. Maciej Gładysz POL (Parolin/TM/Vega) +2.644 +P4
21. Marcel Kasprzycki POL (Parolin/TM/Vega) +11.597 +P5
fot. Giovanni Cuna (cunaphoto.it), sportinphoto.com
© ℗ Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS