Karol Basz, kartingowy mistrz świata, wystartował po długiej przerwie za kierownicą gokarta w azjatyckim finale Rok Cup. W kategorii seniorskiej Polak nie miał sobie równych. Wygrał finał, ale ostatecznie uplasował się na trzeciej pozycji.
Start na singapurskim KF1 Karting Circuit był dla Karola Basza powrotem na kartingowy tor po ponad półtorarocznej przerwie. Polski mistrz świata znakomicie odnalazł się na dobrze sobie znanym kartodromie, na którym już wygrywał w zawodach kartingowych. Po czasówce zajął ostatnie miejsce w swojej grupie, ale w kwalifikacjach zaprezentował formę jaka doskonale znamy z czasów gdy sięgał po tytuł mistrza świata. W pierwszym heacie zajął drugą pozycję (+P15), a w dwóch kolejnych nie dał szans rywalom. Wygrał również wyścig prefinałowy zdobywając pole position do startu w finale zawodów.
Basz, jak przystało na mistrza świata, zwyciężył w pojedynku finałowym z kierowcami z Azji, notując na mecie ponad trzy sekundy przewagi, ale 10-sekundowa kara zepchnęła go ostatecznie na trzecie miejsce. Polak wystartował w teamie BMS z Singapuru.
Azjatycki Rok Cup Asia Finals rozegrano po raz kolejny, tym razem na torze KF1 Karting Circuit w Singapurze. Ciekawie położony obiekt był areną zmagań czterech kategorii serii Rok. Wystartowali zawodnicy Mini Roka, Junior GP, Senior GP, Expert GP oraz KF1 Rok. W sumie na listach startowych zanotowaliśmy 107 kierowców.
Zwycięzcami poszczególnych kategorii zostali Nung Nien Lee (Rok Expert 50/KF1 Rok), Prassetyo Hardja (Senior GP), Supakit JenJitranun (Junior GP), Cui Yuan Pu (Mini Rok) oraz Kevin Pang (Expert 30).
fot. Rok Cup Singapore
© ℗ Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS