Jan Przyrowski pechowo zadebiutował w nowym włoskim teamie podczas ostatniej rundy Kartingowych Mistrzostw Włoch rozegranych w Adrii. Kierowca AV Racing znakomicie rozpoczął zawody, ale zabrakło szczęścia w finałach.
Na torze w Adrii w miniony weekend rozegrano czwartą odsłonę Kartingowych Mistrzostw Włoch. W imprezie wystartował Jan Przyrowski, który był jedynym Polakiem na torze. Janek zadebiutował w nowym teamie AV Racing i znakomicie rozpoczął zawody. W czasówce uplasował się na 5. pozycji w gronie 70 zawodników kategorii mini 60.
Udanie również przeszedł przez kwalifikacje, plasując się w wyścigach na pierwszym, ósmym, czwartym i czternastym miejscu. W rankingu po heatach zajął dziewiątą pozycję i bez większych problemów awansował do finałów.
W najważniejszych wyścigach szczęście opuściło Janka, bowiem w pierwszym finale uplasował się na 20. pozycji (-P11) po pięciosekundowej karze od sędziów (na mecie wyścigu 13.), a w drugim zakończył rywalizację na przedostatnim okrążeniu (ostatecznie sklasyfikowany został na 32. pozycji).
Rywalizację wygrał Rosjanin Kiryll Kutskov z teamu fabrycznego Energy, który zwyciężył w obu wyścigach. W klasyfikacji generalnej Janek Przyrowski zajmuje 30. miejsce. Prowadzi Brytyjczyk William MacIntyre.
Kolejna runda mistrzostw odbędzie się pod koniec sierpnia na torze Val Vibrata.
fot. ACI Sport Italia
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS