Kajetan Gawron to jeden z nielicznych polskich kierowców, którzy od dawna obrali włoski kierunek. Wspierany przez NEWind Energy tarnowianin jak powietrza potrzebuje sporo wiatru w skrzydła. Ostatnio widzieliśmy go w jednej z największych imprez europejskich – Campionato Italiano, czyli Kartingowych Mistrzostwach Włoch.
O Kajtku Gawronie pisaliśmy już wielokrotnie. Młodziutki kierowca z Tarnowa jest jednym z nielicznych Polaków regularnie startujących na Półwyspie Apenińskim. To właśnie tam tarnowianin szuka doświadczenia.
W kwietniu był jednym z pięciu polskich kierowców, którzy wystartowali w największym włoskim cyklu kartingowym – mistrzostwach Włoch. To właśnie tam pierwsze szlify zdobywali najlepsi zawodnicy. Inauguracyjna impreza Campionato Italiano odbyła się na słynnym torze South Garda Karting w Lonato. Kajetan wystartował w kategorii międzynarodowej Mini 60. Ścigał się w gronie 103 kierowców z całego świata. Impreza w Lonato była jego debiutem w Mini 60.
Start Kajetana Gawrona w mistrzostwach Włoch był testem dla młodziutkiego kierowcy w zupełnie nowej kategorii. Nowa specyfika silnika, opony Vega, na których tarnowianin nie miał jeszcze okazji się ścigać i liczna stawka mocnej kategorii były nie lada wyzwaniem dla kierowcy i jego utytułowanego inżyniera wyścigowego.
Trening oficjalny Kajtek zakończył na 19. pozycji w swojej grupie (34 zawodników). O tym jak potrafi być zacięta rywalizacja w najważniejszej włoskiej imprezie przekonał się chwilę później w wyścigach kwalifikacyjnych. W pierwszym heacie zdołał wyprzedzić 7 przeciwników, by ostatecznie przyjechać na metę na 16. miejscu. Bezpardonowa walka na torze pozbawiła młodego kierowcę dobrego wyniku w pierwszym biegu. W kolejnych notował 15. i 16. miejsce, by wreszcie w dwóch ostatnich znów doświadczyć bezkompromisowej reakcji rywali. Dwukrotnie nie ukończył wyścigu z powodu incydentów, co sprawiło, że ostatecznie nie zdołał zakwalifikować się do repasażu i walki o grupę finałową. Zabrakło zaledwie dwóch pozycji, by kontynuować rywalizację…
Kajetan Gawron, mimo iż imprezy w Lonato nie zaliczy do najbardziej udanych, pokazał, że potrafi nawiązać walkę w międzynarodowej stawce. I to jako totalny debiutant w nowej kategorii. Liczymy na kolejne starty tarnowianina we Włoszech. I mocno trzymamy kciuki!
fot. Krzysztof Gawron
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS