Polacy przeszli przez kwalifikacje Rotax Grand Finals w Sarno. Mamy spore szanse na odegranie w imprezie kluczowych ról.
Dziewięciu polskich kierowców walczy w finale światowym największej monomarkowej serii kartingowej świata – Rotax Grand Finals. W imprezie występują tylko mistrzowie krajowych i międzynarodowych rozgrywek Rotax. We Włoszech obserwujemy w polskiej reprezentacji dwóch mistrzów Central Eastern Europe, jednego zwycięzcę Eurofinału oraz sześciu zdobywców pucharu Polski. To Kacper Bielecki, Filip Matejczyk, Bartłomiej Piekutowski, którzy zaliczyli w tym sezonie sukcesy na arenie międzynarodowej oraz Marcel Kuc, Mateusz Pyłka, Wiktor Weleziński, Sławomir Murański, Łukasz Bartoszuk i Karol Jurmanowicz. Pięciu z nich ma już na swoim koncie występy w tej największej imprezie kartingowej. Czwórka to debiutanci.
Już po czasówkach okazało się, że polska reprezentacja ma szanse na odegranie w imprezie spore szanse. Pierwszym symptomem, że będziemy walczyć o najwyższe pozycje były miejsca Kacpra Bieleckiego czy Wiktora Welezinskiego w treningu oficjalnym. Bielecki, dla którego jest to już czwarty finał zdobył pole position w niezwykle silnej kategorii DD2 Max. Wiktor Weleziński również dał znać o sobie wygrywając czasówkę w swojej grupie.
W wyścigach kwalifikacyjnych znakomicie pojechało również kilku innych kierowców. Między innymi Mateusz Pyłka, który po ósmej czasówce wśród juniorów w pierwszym biegu zaliczył zwycięstwo. Wśród najmłodszych znakomicie zaprezentowali się Marcel Kuc i Filip Matejczyk, który w swoich wyścigach wyprzedzali hurtowo rywali: Kuc aż 19, Matejczyk 12 przeciwników.
Stabilną formę prezentują dwaj zawodnicy DD2, Sławomir Murański wśród „mastersów” i Karol Jurmanowicz w DD2 Max. I choć oscylują w granicach pierwszej dziesiątki, jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa.
Również Bartłomiej Piekutowski udanie debiutuje w tej największej imprezie. W obu wyścigach zanotował pozycje tuz poza pierwszą dziesiątką, ale w prefinale z pewnością powalczy o wyższe lokaty.
Piątek będzie bardzo ważny dla Polaków. To walka o start w wielkim finale imprezy oraz o pozycje startowe w tym najważniejszym wyścigu. W sobotę poznamy zwycięzców Rotax Grand Finals. Mamy nadzieję, że na podium stanie kierowca z efektownym białym orłem na plechach kombinezonu. Oby… Zasługujemy w tym sezonie na taki sukces z pewnością.
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS