Karol Lubas dołączył do zespołu fabrycznego CRG. Polski kierowca DD2 Max nie pojedzie jednak za kierownicą gokarta. Podczas kilku międzynarodowych imprez będzie przyglądał się pracy zespołu, który należy do ścisłej czołówki fabrycznych teamów w Europie.
Karol Lubas, który w tym sezonie ściga się w polskiej serii Rotax Max Challenge w kategorii DD2 Max został jednym z członków zespołu fabrycznego CRG, który startuje w najbardziej prestiżowych imprezach kartingowych na naszym kontynencie. Lubas jednak nie został kierowcą teamu, a obserwatorem. Karol chce spędzić kilka najbliższych tygodni w CRG, by przyglądać się i podpatrywać pracę wszystkich osób zaangażowanych w tym zespole. Przygoda Lubasa z CRG rozpoczęła się kilka dni temu, tuż przed ostatnią rundą Rotax Euro Challenge w belgijskim Genk.
– Mam możliwość uczestniczenia w zawodach Rotax Euro Challange wraz z fabrycznym teamem CRG. Jednak w trochę innej roli niż można było by się spodziewać – mówi polski kierowca. – Będę przyglądać się i podpatrywać pracę mechaników, inżynierów, menadżerów i wszystkich innych osób, które są zaangażowane w funkcjonowanie topowego zespołu kartingowego na świecie.
Karol Lubas i Jos Verstappen, były kierowca F1 od lat związany z zespołem kartingowym CRG, w którym ścigał się jego syn Max Verstappen, dziś również w F1.
Genk od kilku dni gości wielu znakomitych kierowców z całej Europy, którzy walczą o punkty w finałowej imprezie europejskiej serii Rotaxa. – Zawody w belgijskim Genk to decydująca runda Euro Challenge. Tor bardzo dobrze znany wszystkim startującym zespołom i większości zawodników. Zapowiada się super przygoda, a możliwość spędzenia weekendu wyścigowego z tak utytułowanym zespołem to wielkie wyróżnienie – mówi Karol Lubas. – Tak naprawdę jest kilka osób w Polsce które miały lub mają styczność z teamem fabrycznym. To właśnie w barwach CRG ścigali się zdobywając liczne tytuły od mistrza Europy po mistrza Świata kierowcy F1, tacy jak Robert Kubica, Lewis Hamilton, najmłodszy kierowca F1 w historii Max Verstappen oraz wielu innych.
Już dzisiaj wiemy, że przygoda Lubasa z CRG nie zakończy się na zawodach w Belgii. Polak ma w planach tournée z CRG po Europie. Najpierw zespół pojedzie do Francji (zawody w słynnym Le Mans) a później do Włoch (zawody na La Conca i w Lonato).
– Jestem pewien, że przyjadę bogatszy w nowe doświadczenia oraz wiedzę, która w tym sporcie jest nieskończenie wielka – podsumowuje Karol Lubas.
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting), archiwum Karola Lubasa
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS