Kierowca Tony Karta Jan Przyrowski stanął na podium 26. edycji Winter Cup, który zakończył się w Lonato. Janek jest czwartym Polakiem, który stanął na pudle tej prestiżowej imprezy. To pierwsze podium Polaka w OK Junior.
Jan Przyrowski ruszył do wyścigu finałowego z dziewiątego miejsca. Finiszował na piątej pozycji, pokonując podczas piętnastu okrążeń deszczowego finału czterech rywali. Jednak po weryfikacji kar uplasował się na trzeciej pozycji, bowiem i Rashid Al Dhaheri i Maximilian Popov stracili swoje pozycje na mecie. To kolejne zawody podczas których kierowcy tracą podium po karze za zderzak, co kontynuuje dyskusję nad rozwiązaniem tego problemu.
Zawody wygrał „mistrz świata” Freddie Slater, który niedawno również stracił tytuł mistrzowski z powodu kary za zderzak. W przypadku Brytyjczyka „kara” była niezwykle dotkliwa, bowiem do powtórzenia – po raz pierwszy w historii – tytułu mistrzowskiego w OK Junior i odrobienia pięciosekundowej kary za zderzak zabrakło Slaterowi 0,25 sekundy. To wywołało dyskusję, która trwa do dzisiaj.
Podium Janka Przyrowskiego cieszy, bo zapisuje tego kierowcę jako kolejnego Polaka w annałach Winter Cup. To już czwarte podium, choć nieoficjalnie widzieliśmy ich na podium pięciokrotnie (kara dla Karola Pasiewicza).
W kategorii juniorskiej nie zdołał zakwalifikować się do wyścigu finałowego Maciej Gładysz, który zakończył swój udział na kwalifikacjach.
Po raz kolejny pech spotkał Karola Pasiewcza, który był murowanym faworytem do zwycięstwa w kategorii seniorskiej. Polak wygrał czasówkę, kwalifikacje, a w prefinale zajął drugą pozycję. Niestety, w wyścigu finałowym swój udział zakończył już na pierwszym okrążeniu odpadając z rywalizacji po wjechaniu w głęboką kałużę. Szkoda, bo Karol z pewnością był jednym z najszybszych kierowców skromnej stawki seniorskiej OK i stanąłby po dobrym finale na podium.
Wygrał mistrz świata Kean Nakamura Berta z Japonii.
W kategorii Mini w finale zobaczyliśmy trzech polskich kierowców. Kacper Rajpold uplasował się najwyżej z tej trójki, zajmując 12. miejsce (+P7). Maksymilian Rafalik zakończyl wyścig na 22. pozycji (-P12), a Kacper Bonder był 24. (+P9). Wygrał Szwajcar Kilian Josseron,a miejsca na podium zajęli również Balg Dries van Langendonck i Matvey Dergunov z Rosji.
W kategorii KZ2 zwycięzcą został Holender Marijn Kremers, który przyjechał na metę przed Senną van Walstijnem i Pedro Hiltbrandem. Jedyny Polak w tej kategorii, David Liwiński uplasował się na 22. pozycji.
fot. Sportinphoto
© ℗ Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS