Tegoroczny debiut Kacpra Tomalewskiego w Rok Cup Superfinal był pierwszym startem młodego szkockiego kierowcy poza Wyspami Brytyjskimi. Zawodnik z Glasgow najlepiej czuje się jednak w brytyjskich seriach, czego dobitnym dowodem jest podium w Bambino Kart Club na koniec sezonu.
Kacper Tomalewski zadebiutował w tym sezonie w kategorii Mini Rok i jako debiutant z powodzeniem startował w Super One Series. Ukoronowaniem tegorocznej rywalizacji był debiutancki start w reprezentacji Wielkiej Brytanii w finale światowym Rok Cup Superfinal we włoskim Lonato. Start okupiony debiutanckim frycowym, które płaci niemal każdy finałowy rookie. Tomalewski wrócił do rodzinnej Szkocji na koniec rozgrywek Bambino Kart Club, serii, w której rozpoczynał swoje kartingowe ściganie. Dziś jadący wśród kadetów kategorii IAME może świętować kolejny sukces, został bowiem wicemistrzem serii BKC.
Tegoroczny sezon Kacpra Tomalewskiego to wzloty i upadki w Super One Series, której jest przecież ubiegłorocznym zwycięzcą oraz solidne ściganie w Bambino Kart Club, w której również ma swoje sukcesy, jak zwycięstwo w Winter Cup tej serii czy wicemistrzostwo w 2018 roku. W tym sezonie Kacper Tomalewski znów zaliczał się do najszybszych kierowców BKC, prowadząc niemal do samego końca sezonu.
W Super One Series wystartował w nowej kategorii. Debiut w Mini Rok był znakomity, bowiem już w pierwszym wyścigu Kacper uplasował się na drugiej pozycji. Jednak obie rundy w pierwszy weekend wyścigowy Super One na Glen Y Gors w czerwcu zakończył na szóstej i piątej pozycji w stawce Mini Rokkersów. Kolejny weekend na Clay Pigeon był już nieco bardziej wymagający, choć zawody w południowej Anglii Kacper zakończył na dziesiątym i ósmym miejscu. Gdy wydawało się, że weekend wyścigowy na Whilton Mill będzie znakomity, bo zaczął się bardzo dobrze, finały obu rund nie poszły Kacprowi i finiszował jako dwudziesty i jedenasty kierowca w stawce. Mimo iż przez cały weekend, szczególnie w heatach kwalifikacyjnych był bardzo szybki i zanotował miejsca w pierwszej dziesiątce, między innymi P3. Finałowa runda na Shenington nie była zbyt udana. Siedemnasta i szesnasta pozycja w obu finałach była daleka od oczekiwań, ale ostatecznie Kacper Tomalewski zakończył tegoroczne Super One Series na ósmym miejscu w klasyfikacji generalnej wśród trzydziestu zawodników, co dało mu start w Rok Cup Superfinal w Lonato.
Zupełnie inaczej wyglądała jego rywalizacja w kategorii IAME Cadet w serii Bambino Kart Club. Kacper zaliczył cztery z pięciu weekendów wyścigowych, bowiem ostatnia runda pokrywała się z Superfinałem Rok Cup w Lonato. Niestety, okazało się ostatecznie, że jego obecność zaważyła na drugim, a nie pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej.
Od samego początku rozgrywek Kacper należał do czołowych kierowców serii. Już pierwszy weekend wyścigowy na Whilton Mill był bardzo dobry, choć zakończył się na ósmej pozycji w wyścigu finałowym. Jednak kolejne zawody na Llandow w południowej Walii i Fulbeck w środkowej Anglii dały Kacprowi zwycięstwo i trzecią pozycję dzięki czemu objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. O zwycięstwo w całych rozgrywkach walczył z kolegą z teamu Maxem Horlorem. Po przedostatniej rundzie na Glen Y Gors mimo szóstej pozycji w finale Kacper zachował prowadzenie w klasyfikacji. Jednak pod jego nieobecność spowodowaną udziałem w Rok Cup Superfinal jego największy rywal wyprzedził go zaledwie trzema punktami.
Tegoroczny sezon był dla Kacpra mimo wszystko bardzo udany. Debiut w Mini Roku, debiut w Rok Cup Superfinal, niezwykle zacięta i wyrównana walka w Super One Series i start z sukcesem w Bambino Kart Club. Oby doświadczenie zdobyte w międzynarodowej stawce kierowców przełożyło się na kolejny sezon startów na Wyspach Brytyjskich.
Artykuł ukazał się w 42. wydaniu Polskiego Kartingu.
fot. z archiwum Kacpra Tomalewskiego
© ℗ Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS