
Na włoskiej Franciacorcie zakończył się długo wyczekiwany weekend wyścigowy Kartingowych Mistrzostw Świata 2023 w kategoriach OK i OK Junior. W walce o mistrzostwo obserwowaliśmy również polskich kierowców. Tytuły mistrzowskie zmieniły swoich właścicieli i powędrowały do belgijskiego Heusden-Zoder i …Moskwy. Horror przeżył wicemistrz świata z 2020 Joe Turney.
Rosjanie mogą świętować swój pierwszy w historii tytuł Kartingowego Mistrza Świata. I to w czasie, kiedy ich sportowcy w wielu dyscyplinach nie są dopuszczani do rywalizacji o mistrzowskie tytuły, z powodu wojennej agresji na Ukrainie. W kartingu niestety są, choć mają występować bez flag narodowych, niejako anonimowo. Jak jest w praktyce, widać podczas zawodów kartingowych. Narodowe symbole na kaskach i kombinezonach, naklejki na wózkach z symboliką rosyjską są na porządku dziennym.
Finałowa pierwsza dziesiątka stawki w OK to trzech kierowców bez flag. Zwycięzca rywalizacji Kutskov oraz siódmy na mecie Khavalkin i dziewiąty Matveev.
Ceremonia na podium odbyła się bez hymnu państwowego i flagi państwowej zwycięzcy, ale również i pozostałych zawodników stojących na podium. Zajmujący pozycję numer 2 Holender i numer 3 Japończyk nie zobaczyli swoich flag narodowych nad podium. Nastąpiło jawne równanie w dół. Nie ma rosyjskiej flagi, nie będzie innych.
Rosjanin otrzymał gigantyczny wieniec laurowy na szyję, który symbolizuje zwycięstwo i pokój, co w dzisiejszym czasie rosyjskiej ekspansji militarnej i agresji wojennej w Europie jest działaniem co najmniej groteskowym i nie na miejscu.
Podczas emocjonującego wyścigu finałowego w kategorii OK, obfitującego w wypadki i incydenty, niezwykle groźnej kontuzji doznał lider wyścigu, wicemistrz świata z 2020 roku Joe Turney. Brytyjczyka, próbującego odpalić swój wóz potrącił Hiszpan Nacho Tunon, zahaczając wózkiem o nogę Turneya. Jeszcze tego samego dnia Joe przeszedł operację ratującą mu kończynę.
Wyścig był niezwykle emocjonujący. Wystarczy wspomnieć, że z 36 kierowców, którzy rozpoczęli rywalizację, na mecie zameldowało się jedynie 14.

Kirill Kutskov, ścigający się dla hiszpańskiego DPK Racing (Fernando Alonso) objął prowadzenie po wypadku Gomeza i Turneya. Brazylijczyk i Brytyjczyk walczyli o pozycję lidera, gdy doszło do incydentu z udziałem obu kierowców, a chwilę później do groźnego wypadku Turneya. Zarządzono czerwoną flagę i przerwano wyścig. Sytuację tę wykorzystał Rosjanin, który po wznowieniu wyścigu wskoczył na pozycję lidera i nie oddał jej do mety.
Na kolejnych pozycjach finiszowali Rene Lammers, tegoroczny mistrz Europy z Holandii oraz Kean Nakamura-Berta, japońsko-słowacki kierowca, która tytuł mistrzowski w OK Junior zdobył dwa lata temu. Różnice między pierwszą trójką były niewielkie, zaledwie 0,7 sekundy. Czwarty na mecie był ubiegłoroczny mistrz w OKJ, Tajlandczyk Enzo Tarnavanichkul.
Pierwszą dziesiątkę stawki zamknął Jan Przyrowski, który w roku ubiegłym stanął na trzecim stopniu podium Kartingowych Mistrzostw Świata. Polakowi tym razem nie udało się wejść do ścisłej czołówki, choć biorąc pod uwagę pozycję i liczbę zawodników na mecie, bez wątpienia w tej awangardzie się po raz kolejny znalazł.
Przyrowski rozpoczął zawody od 32. miejsca w czasówce. Po heatach kwalifikacyjnych uplasował się na 11. pozycji, a po super heatach na 14. W finale ruszył z 14. pozycji do walki o tytuł, przesunął się o 4 pozycje, zajmując ostatecznie 10. pozycję.
Wynik finału KMŚ OK
1. Kirill Kutskov RUS (DPK Racing) +P12
2. Rene Lammers NED (Parolin) +0.184 =
3. Kean Nakamura-Berta JAP (Prema) +0.708 -P2
4. Enzo Tarnavanichkul THA (Prema) +1.461 + P13
5. Arthur Poulain SMA (AKM Motorsport), +3.272 +P5
Pozostali Polacy nie zdołali zakwalifikować się do wyścigu finałowego Kartingowych Mistrzostwa Świata w tej kategorii. Oprócz Przyrowskiego wystartowało ich jeszcze czterech.
Wyniki polskich kierowców:
Jakub Rajski – czasówka P43, heaty P43, superheaty 43
Iwo Beszterda – czasówka 97, heaty P63, superheaty 60
Gustaw Wiśniewski – czasówka 107, heaty P69, superheaty 68
Maksymilian Angelard – czasówka 79, heaty P89
O rywalizacji w kategorii OK Junior przeczytacie w oddzielnym materiale.

fot. KSP Reportages
© ℗ Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS