W miniony weekend na torze w Shenington rozegrano drugą rundę British Kart Championships w kategoriach IAME. W imprezie wystartował jeden z polskich kierowców Kacper Skuza, który weekendu wyścigowego nieopodal Branbury nie zaliczy do udanych.
Kolejna runda BKC w Anglii za nami. W drugiej odsłonie serii na torze w Shenington wystartował Kacper Skuza. Polski kierowca, który w tym sezonie ściga się w British Kart Championships w kategorii IAME X30 Junior nie zaliczy weekendu do najbardziej udanych. Skuza nie ukończył finału drugiego dnia i ostatecznie uplasował się na 32. pozycji w stawce. Lepiej prezentował się w pierwszej odsłonie weekendu.
Kacper, którego widzieliśmy również w tegorocznej pierwszej rundzie BKC na PFi, rozpoczął od dobrej 20. czasówki w gronie 41 zawodników. W sobotnich heatach kwalifikacyjnych plasował się na 19. i 18. miejscu (w obu wyścigach -P5). Ostatecznie zajął 28. lokatę i awansował do finału, w którym utrzymał po walce 28. miejsce.
Drugiego dnia zawodów Polak uzyskał 35. czas w treningu oficjalnym. Dwa heaty kwalifikacyjne zaliczył ze zmiennym szczęściem, najpierw utrzymując 24. miejsce, by później przyśpieszyć i wyprzedzić w drugim heacie aż 11 przeciwników (P12). Dało mu to start z 28. miejsca w drugim finale. Niestety, Skuza go nie ukończył, zaliczając tylko dwa okrążenia wskutek incydentu.
Wyścig był niezwykle zacięty. Posypały się kary, a wielu zawodnikom puściły nerwy. W gronie 34 kierowców przyznano aż 14 kar i dwie dyskwalifikacje!
Zawody wygrali Caden McQueen, który tryumfował w pierwszym finale oraz Josh Rowledge (obaj z Anglii).
fot. Chris Walker (kartpix.net)
© ℗ Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS