W miniony weekend w Starym Kisielinie odbyły się kolejne rundy Rotax Max Challenge Poland. W rywalizacji wzięli również udział kierowcy kategorii Junior Max. W stawce zobaczyliśmy nowego obcokrajowca, jednak o zwycięstwo walczyło dwóch faworytów Mateusz Pyłka i Jakub Greguła.
Przed wyścigami w Starym Kisielinie liderem klasyfikacji generalnej był krakowianin Jakub Greguła, który miał 51 punktów przewagi nad Mateuszem Pyłką. Warszawianin, chcąc myśleć o zniwelowaniu różnicy punktowej do lidera, musiał wygrać obie rundy. Zadanie to udało się Pyłce połowicznie, bowiem zaliczył tylko jedno zwycięstwo.
W stawce juniorów obserwowaliśmy trzech obcokrajowców. Do rywalizacji w miniony weekend dołączył kolejny Litwin. To Ignas Kaselis, którego wcześniej nie widzieliśmy w rozgrywkach w Polsce. Zawodnik Energy Racing Lithuania w poprzednich sezonach starował w kategorii mini, w tym roku wraz z Litwinem Titasem Jurkonisem i Ukraińcem Tymofim Stepaszko tworzy grupę juniorów w polskiej serii Rotax Max Challenge.
Sobotnią rundę od najlepszej czasówki rozpoczął Mateusz Pyłka, który o dwie dziesiąte sekundy wyprzedził swojego największego rywala. Trzecie miejsce uzyskał wracający do Rotaxa po przerwie Szymon Śliwowski. Jednak w pierwszym wyścigu najszybszy okazał się Greguła, który na mecie zameldował się na pierwszej pozycji. Kolejne miejsca należały do Pyłki, Piotra Wiśnickiego i Śliwowskiego.
W drugim finale szalę zwycięstwa na swoją stronę zdołał przechylić jednak Mateusz Pyłka, który umiejętnie wykorzystał błąd prowadzącego w tym wyścigu lidera z Krakowa i uplasował się na mecie na pierwszym miejscu. Kolejne pozycje zajęli bardzo dobrze jadący Titas Jurkonis, Piotr Wiśnicki i Szymon Śliwowski. Jednak suwalczanin po tym wyścigu został zdyskwalifikowany i zajął ostatnią pozycję. Powodem wykluczenia była niedostateczna waga. Śliwowskiemu zabrakło 400 gram…
Dzień później znów od najlepszej czasówki rozpoczął Mateusz Pyłka. Kierowca zespołu Jastrzębski Racing wyprzedził Jakuba Gregułę zaledwie o 0,009 sekundy. Zapowiadał się ciekawa walka o zwycięstwo, bowiem obaj kierowcy prezentowali równie szybkie tempo w niedzielnych treningach.
Pierwszy wyścig, podobnie jak dzień wcześniej padł łupem Greguły. Pyłka był drugi, natomiast o trzecie miejsce walczyli Śliwowski z Ukraińcem Stepaszko. Góra był suwalczanin, który o niespełna pół sekundy zameldował się na mecie wyścigu.
W decydującym o kształcie klasyfikacji indywidualnej VI rundy wyścigu od początku liderował Greguła. Tylko na drugim okrążeniu oddał na chwilę prowadzenie Śliwowskiemu. Ostatecznie jednak przyjechał na metę na pierwszym miejscu zapewniając sobie najwyższy stopień podium. Drugi finiszował Mateusz Pyłka a trzeci był Litwin Titas Jurkonis, który stoczył ciekawą walkę z Piotrem Wiśnickim i Szymonem Śliwowskim.
Stwakę juniorów w Starym Kisielinie uzupełniali podopieczny Marka Wyrzykowskiego Mateusz Kaprzyk, który zajął w obu rundach 5. i 7. miejsce, zawodnik JR Racing Jan Luciński (8. i 9.) oraz debiutujący w rywalizacji Litwin Ignas Kaselis (7. i 8.).
Klasyfikacja V rundy
1. Mateusz Pyłka 70
2. Jakub Greguła 65
3. Titas Jurkonis 43
4. Piotr Wiśnicki 42
5. Mateusz Kaprzyk 32
6. Tymofii Stepashko 28
Klasyfikacja VI rundy
1. Jakub Greguła 75
2. Mateusz Pyłka 60
3. Titas Jurkonis 43
4. Szymon Śliwowski 38
5. Piotr Wiśnicki 36
6. Tymofii Stepashko 33
Klasyfikacja generalna po VI rundzie
1. Jakub Greguła 410
2. Mateusz Pyłka 341
3. Piotr Wiśnicki 262
4. Tymofii Stepashko 179
5. Mateusz Kaprzyk 175
6. Titas Jurkonis 164
7. Dzianis Slavinski 114
8. Szymon Śliwowski 112
9. Jan Luciński 75
10. Marcin Zając 63
11. Kamil Donicz 62
12. Ignas Kaselis 55
13. Piotr Grudzień 51
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting)
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS