W Lonato rozpoczął się cykl WSK Open Cup. Na starcie niemal 300 kierowców z całego świata i 9 Polaków. Jestesmy po czasówce i pierwszych heatach kwalifikacyjnych. Najwyższa pozycję w treningach oficjalnych uzyskał Jan Przyrowski.
Jan Przyrowski zajął drugie miejsce w czasówce najmłodszej kategorii. Ścigający się w barwach włoskiego AV Racing polski kierowca uplasował się w walce o pole position tuż za zwycięzcą Bułgarem Nikolą Tsolovem. Pozostała dwójka polskich zawodników zanotowała miejsca w czwartej i siódmej dziesiątce kierowców. Maciej Gładysz zajął 31. pozycję, a Franciszek Lassota 67.
W pierwszym wyścigu kwalifikacyjnym kategorii Mini60 zobaczyliśmy całą trójkę Polaków. Janek Przyrowski zajął 5. miejsce (-P3), Maciej Gładysz był 10. (+P1), a Franek Lassota awansował o 4 pozycje notując na mecie 19. miejsce. Przed naszymi kierowcami jeszcze cztery wyścigi kwalifikacyjne.
Wśród juniorów bardzo dobrze zaprezentowali się Tymoteusz Kucharczyk i Kacper Sztuka, który w treningu oficjalnym zajęli 9. i 13. miejsce. Na 20. miejscu w czasówce uplasował się Karol Pasiewicz. Nieudany debiut w WSK zaliczył Victor Obarzanek z Uniq Racing, który w walce o pole position zanotował 80. pozycję na 82 kierowców.
W pierwszym heacie kwalifikacyjnym 3. pozycję zajął Kacper Sztuka. Tymek Kucharczyk zanotował 5. miejsce, a Victor Obarzanek i Karol Pasiewicz nie ukończyli wyścigu.
W kategorii seniorskiej Polacy zajęli w treningu oficjalnym odległe pozycje. Jerzy Spinkiewicz był 43., Mateusz Kaprzyk 49. W pierwszym wyścigu kwalifikacyjnym zanotowali również pozycje w drugiej części stawki. Spinkiewicz finiszował jako 19. kierowca, Kaprzyk był 24.
W sobotę ciąg dalszy kwalifikacji.
fot: Sportinphoto.com
© ℗ Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS