Za nami kolejny finał światowy Rotax Max Challenge oraz towarzyszący mu Grand Festival. Wśród kierowców najmłodszych kategorii startujących w ramach Rotax Grand Festival mieliśmy trzech Polaków ścigających się w kategorii Mini Max. Najlepiej zaprezentował się Piotr Wiśnicki, który zajął miejsce tuż poza podium.
Start Polaków w Grand Festival nie był pozbawiony wielu emocji oraz nadziei. W najmłodszej kategorii Micro Max wystartował mistrz Polski Baby Rok, który również znakomicie zaprezentował się w kategorii Rotax Micro Max, Kacper Rogala (pisaliśmy o jego występie). W kategorii Mini Max mieliśmy w Portugalii trzech kierowców. Zwycięzcę serii Rotax CEE w tym sezonie i mistrza Polski Marcela Surmacza, byłego zdobywcę pucharu Polski w tej kategorii i tegorocznego trzeciego zawodnika Junior Maxa, Piotra Wiśnickiego oraz debiutanta Szymona Jabłońskiego. Wielkie nadzieje wiązaliśmy zwłaszcza ze startem tych dwóch pierwszych kierowców, którzy w sezonie 2015 udowodnili w Polsce i naszej części Europy swoją niezwykłą wartość.
Polscy uczestnicy Rotax Grand Festival. Starujący w kategorii Mini w kombinezonach BirelART (od lewej) Marcel Surmacz, Piotr Wiśnicki i Szymon Jabłoński oraz młodziutki Kacper Rogala.
Wartość tę potwierdził prowadzony przez Marka Wyrzykowskiego Piotr Wiśnicki, który świetnie pojechał czasówkę w Portugalii, meldując się w stawce 36 zawodników na drugiej pozycji. Natomiast w wyścigu kwalifikacyjnym i prefinale, po incydentach i problemach technicznych z wózkiem, udowodnił swoją znakomitą postawą, przebijając się z ostatniej pozycji, że należy do co najmniej czołówki europejskiej. Ostatecznie imprezę zakończył na czwartym miejscu, tuż za podium. Styl w jakim osiągnął niewątpliwy sukces (wyprzedził w trzech wyścigach 32 rywali) nie pozostawiał złudzeń, że Wiśnicki to jedna z nadziei polskiego kartingu. Przyglądamy się rozwojowi jego kariery od kilku sezonów i bez wątpienia możemy stwierdzić, że Wiśnicki to niesamowity talent, w którym drzemie wielki potencjał, na miarę Karola Basza.
Ogromny wkład w sukces Piotra Wiśnickiego mieli inżynierowie zespołu Marka Wyrzykowskiego, między innymi obecny na zdjęciu, doświadczony Kamil Porch.
Kolejny z naszych „eksportowych” kierowców Marcel Surmacz miał w Portugalii ewidentnego pecha. Rozpoczął dobrze zajmując w treningu oficjalnym ósmą pozycję. W jedynym wyścigu kwalifikacyjnym został jednak sklasyfikowany na odległej 28. pozycji po pechowym incydencie i wypadnięciu z toru. Zwycięzca CEE próbował odrabiać straty w prefinale zawodów. 14 miejsce w stawce przed finałem napawało optymizmem, ale niestety w wyścigu finałowym kolejna porcja pecha (zerwany łańcuch) wykluczyła młodziutkiego Surmacza z rywalizacji. Finału mistrz kraju nie ukończył pozostawiają jednak po sobie dobre wrażenie.
Marcel Surmacz tuż przed startem do jednego z wyścigów w Portugalii.
Szymon Jabłoński, trzeci polski kierowca w kategorii Mini Max, wystartował w Portugalii jako absolutny debiutant. Swoją kartingową przygodę rozpoczął dopiero w tym sezonie, ale zdążył już zaznaczyć swoją obecność w kilku udanie zakończonych imprezach Rotax Max Challenge. Warto również wspomnieć, że zdobywał też szlify w międzynarodowej stawce CEE i był jedynym Polakiem, który zaliczył dwie najważniejsze imprezy sezonu, pokazując się w finale międzynarodowym Rok Cup i Grand Festival towarzyszącym finałowi światowemu Rotaxa. Póki co była to „obecność” nie zaznaczona sukcesem, ale jednocześnie zwolniona z obowiązku spektakularnej jazdy. Jabłoński, którego głównym celem było zdobywanie doświadczenia pokazał jednak pazur w ostatnim wyścigu w Portugalii. Pojechał finał bez żadnych kompleksów notując awans w stawce aż o 14. pozycji. To cieszy, bowiem dowodzi o determinacji polskiego zawodnika. W czasówce Szymon był 23., w kwalifikacji spadł na 32. pozycję, a prefinał ukończył na 31. miejscu. A więc finałowa pozycja była dla Polaka najlepszą podczas portugalskiego festiwalu najmłodszych kierowców.
Szymon Jabłoński pokazał wyścigowy pazur w finałowym wyścigu w Portimao.
Wyniki prefinału kategorii Mini Max:
1. Carles Martinez ESP, 9:47.207, =
2. Quique Bordas ESP, +0.054, =
3. Daniel Nogales ESP, +3.473, +P3
…
5. Piotr Wiśnicki POL, +4.333, +P10
14. Marcel Surmacz POL, +12.928, +P14
31. Szymon Jabłoński POL, +46.571, +P1
Wyniki finału kategorii Mini Max:
1. Daniel Nogales ESP, 13:01.571, +P2
2. Quique Bordas ESP, +0.068, =
3. Lucas Martin ESP, +2.566, +P1
4. Piotr Wiśnicki POL, +2.731, +P1
…
17. Szymon Jabłoński POL, +14.144, +P14
32. Marcel Surmacz POL, DNF, zaliczył 8 okrążeń
fot. Łukasz Iwaniak (Media4U)
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS