
Seria Roka za moment rozpocznie kolejny weekend wyścigowy. Rokkersi szlifują formę przed rundami w Starym Kisielinie. Czy dotychczasowi liderzy utrzymają prowadzenie w klasyfikacji generalnej?
Tor WallraV Race Center w Starym Kisielinie przez kolejne dwa tygodnie będzie centrum polskiego kartingu. W najbliższy weekend swoje rundy rozegra tam seria Roka. Później na tor wyjada kierowcy Rotaxa, którzy w najbliższą sobotę i niedzielę odpoczywają.
Rokkersi mają przed sobą kolejne dwie rundy pucharu. Po inauguracji w Toruniu i weekendzie wyścigowym w Poznaniu, teraz kolej na następny tor, w Starym Kisielinie, gdzie od środy trwają treningi przed kolejną odsłoną tej serii. Kto wygra? Kto będzie musiał pogodzić się z porażką? Zobaczmy jak przedstawiają się klasyfikacje generalne po czterech rundach w każdej kategorii.
Wśród najmłodszych, w kategorii Baby klasyfikację generalną otwiera Kacper Rogala. Młodziutki kierowca Bambini Racing wygrał trzy dotychczasowe rundy i z dość dużą przewagą plasuje się na pozycji lidera. Tuz za nim znajduje się zawodnik klubu z Tarnowa Karol Panek, równie szybki w minionych rundach. Przewaga Kacpra Rogali jest znaczna, jednak nie na tyle, by mógł ze spokojem pojechać zawody w Kisielinie. Zwłaszcza, że dwie kolejne pozycje w klasyfikacji należą do młodych wilczków, którzy dali o sobie znać w Poznaniu. To Dominik Garbaciak i Alan Czyż. Kolejne miejsca zajmują Damian Mazurek i Igor Seweryn, doskonale wszystkim znani z poprzedniego sezonu, ale w Kisielinie niezwykle szybcy.
W kategorii Mini Rok stawce przewodzi znakomity w poprzednich rundach w Poznaniu Adrian Janicki. Jednak tuż za nim znajdują się Marcel Kuc i Gustas Grinbergas. Pretendenci z pewnością ostrzą sobie zęby na objęcie prowadzenie w klasyfikacji i zdetronizowanie Adriana Janickiego. Zwłaszcza, że tor w Starym Kisielinie mają opanowany do perfekcji. Na kolejnych miejscach plasują się kolejny Litwin Danielius Vavilovas i jeden z najmłodszych Maciej Banaś. Oni również mogą odegrać główne role w najbliższych rundach. Szybko mogą pojechać także Aleksander Klimaszewski i Piotr Protasiewicz jr, znani z zadziorności i nieustępliwości. Kto wygra nadchodzący weekend pozostaje więc sprawą otwartą.
Wśród juniorów klasyfikację otwiera Mateusz Pyłka. Ale niewielka różnica punktowa pomiędzy liderem i kolejnym kierowcą, obrońcą trofeum sprzed roku Michałem Kasiborskim dodaje dodatkowego smaczku tej rywalizacji. Nie wolno zapomnieć i Janie Antoszewskim, który znakomicie pojechał w Poznaniu. Antoszewski może sporo namieszać w tegorocznym sezonie, który ma dwóch głównych faworytów. Kolejne pozycje w stawce należą do Bartosza Paziewskiego i Jana Galeji. Ich doskonale znamy z dobrej postawy na tym torze w młodszej kategorii. Mają doświadczenie i potrafią pojechać niezwykle szybko. Tylko czy uda im się zdystansować trójkę liderów? Warto zwrócić również uwagę na Szymona Urbaniaka, „spadochroniarza” z Rotax Max Challenge, który w Roku poczyna sobie coraz lepiej. W Kisielinie potrafi pojechać szybko.
W kategoriach seniorskich stawka jest bardziej przewidywalna. W Rok DVS debiutuje w ten weekend były kierowca serii Porsche Super Cup, który w każdym sezonie kontrolnie wyjeżdża na tor w obu wiodących polskich seriach kartingowych. W roku ubiegłym zdystansował wszystkich rywali w DD2 Max, teraz spróbuje powtórzyć wyczyn w DVS. Zadanie ciężkie, choć nie niemożliwe, biorąc pod uwagę doświadczenie jeżdżącego trenera zespołu ST Racing. Liderem DVS jest Igor Lejko przed Dawidem Dziochą i Mikołajem Kaczmarkiem. Choć stawka jest już mniej więcej ugruntowana i wiadomo kogo na co stać, nowa kategoria jest wciąż nieprzewidywalna i wszystko może się wydarzyć. Oprócz Szczerbińskiego, naszym faworytem jest Filip Wójcik, obecnie czwarty w generalce.
Wśród najstarszych kierowców – Rok GP – liderem jest Adrian Marcinkiewicz. Jednak to nie on, a Daniel Zając odegrał główną rolę w ostatnich rundach. Zając, trzeci w klasyfikacji generalnej, tor w Starym Kisielinie zna jak własną kieszeń. Jest u siebie i z pewnością będzie chciał powalczyć o zwycięstwo. Nie można nie wspomnieć również o Mariuszu Szymczaku, o którym najgłośniej było kilka lat temu, gdy w swoim debiucie wygrywał tę kategorię. Szymczak należy do najsolidniejszych kierowców dawnego Super Roka. W każdym sezonie zadziwia szybką jazdą. Ci trzej kierowcy na pewno będą musieli uważać na kolejnych rywali w stawce. Debiutanci Rafał Zeljas, Tomasz Gryc, a także Sebastian Lotz i Paweł Dajewski tylko czekają na potknięcie któregoś z nich, co widzieliśmy zarówno w Toruniu jak i Poznaniu.
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting)
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS