W Adrii zakończył się tegoroczny cykl WSK Euro Series. Finałową rundę rozegrano przy światłach włoskiego toru. Polacy nie odegrali w zawodach kluczowych ról, choć warto odnotować udany debiut Marcela Kuca w seniorskiej OK i fantastyczną jazdę Oliwiera Pyłki.
W Adrii wystartowało siedmioro polskich zawodników, którzy ścigali się w trzech kategoriach WSK Euro Series. Wśród najmłodszych kierowców obserwowaliśmy Matyldę Matracką i janka Przyrowskiego, w juniorskiej OK Tymka Kucharczyka, Karola Pasiewicza, Aleksandra Matrackiego i Oliwiera Pyłkę, a w OK Senior Marcela Kuca. Tylko czterech kierowców wystąpiło w niedzielnych finałach A. W finale B pojechali Matylda Matracka (P26), jej brat Aleksander Matracki (P13) oraz Karol Pasiewicz (P3), pozostali kierowcy rywalizowali w gronie najszybszych.
Janek Przyrowski, który walczył w kategorii 60 Mini uplasował się ostatecznie na 21. pozycji (+P7). Młodziutki kierowca teamu ERD w prefinałowym wyścigu zajął 14.miejsce (+P3), a w finale dzielnie walczył, startując z 28. pola startowego.
W kategorii seniorskiej udanie zadebiutował w miniony weekend Marcel Kuc, który na początku zawodów plasował się w drugiej części stawki. Przełomem był wyścig półfinałowy, w którym Kuc pojechał na miarę oczekiwań, przesuwając się w klasyfikacji o siedem pozycji. W finale uplasował się na 16. pozycji w bardzo silnym międzynarodowym gronie, co można uznać za dobry wynik w debiutanckiej imprezie w nowej kategorii.
Tymek Kucharczyk i Oliwier Pyłka wystartowali w finale juniorskiej kategorii. Kucharczyk nie miał zbyt wiele pola do popisu w wyścigu finałowym i ukończył rywalizację na 15. pozycji (-P2) natomiast Pyłka zaskoczył wielu znakomitą postawą zarówno w półfinale i finale. Kierowca z Warszawy miał chyba najgorsze kwalifikacje w swojej kartingowej karierze. Zanotował ostatnią pozycję w stawce po heatach notując DNF w dwóch wyścigach kwalifikacyjnych.
Awans do finału oddalił się od Oliwiera dramatycznie, bo Polak musiał rozpoczynać walkę o najważniejszy wyścig z ostatniej pozycji w prefinale. Sprostał zadaniu wyprzedzając 12 rywali (P16), ale i tak czekała go ciężka batalia w finałowej rozgrywce, bo do startu zajął znów pozycję na końcu stawki. Pojechał znów na miarę oczekiwań, bo powtórzył skuteczną jazdę mijając na 19 okrążeniach 12 rywali. To bardzo dobry wynik!
Zwycięzcami nocnej rundy w Adrii zostali Dmitri Matveev (RUS, 60Mini), Andrea Antonelli (ITA, OK Junior) oraz Gabriele Mini (ITA, OK). W klasyfikacji generalnej cyklu tryumfowali Rashid Al Dhaheri (ZEA, 60Mini), Andrea Antonelli (ITA, OK Junior) oraz Lorenzo Travisanutto (ITA, OK).
fot. Eduard Cartana
© ℗ Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS