Ernst Racing wrócił na austriacki tor w Brucku pod koniec września, gdzie rozegrano ostatnią odsłonę Morawskiego Poharu, serii wyścigowej naszych południowych sąsiadów. W składzie zespołu wystartowała trójka zawodników. Dwóch z nich zadebiutowało w nowych kategoriach.
Mowa oczywiście o Dawidzie Maślakiewiczu, który wystartował w kategorii Junior Max oraz o Piotrze Borowczyku, który po raz pierwszy pojawił się w zawodach i rywalizacji o punkty – w najmniejszej kategorii Rotax Micro Max. Skład zespołu uzupełnił Tomasz Wilczyński, którego widzieliśmy w DD2 Masters.
Występ Tomasza Wilczyńskiego zakończył się sukcesem, bowiem w stawce najstarszych kierowców zawodnik Ernst Racing zajął trzecią pozycję. W czasówce był trzeci, podobnie jak w trzech wyścigach finałowych. Wilczyński kontynuuje bardzo dobrą passę. Przypomnijmy, że w ostatnich rundach Rotax Max Challenge Poland w Słomczynie dwukrotnie stawał na podium wśród „mastersów”.
Dawid Maślakiewicz po raz pierwszy wystartował w kategorii juniorskiej. Po 11. pozycji w czasówce w wyścigach finałowych przyjeżdżał na metę na 14., 12. i 5. miejscu. Ostatecznie zajął 12. pozycję w stawce, co jak na debiut jest sporym osiągnięciem. Dodatkowo w pierwszym wyścigu przytrafiła mu się awaria.
Najmłodszy Piotr Borowczyk, który również debiutował w swojej kategorii w czasówce zajął 9. lokatę, a w wyścigach notował dwukrotnie 8. i raz 9. miejsce. W klasyfikacji indywidualnej zajął 9. pozycję.
fot. Ernst Racing
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS