Są bez wątpienia najlepszą ekipą kartingową na wschód od Warszawy. Kierowcy JR Racing zdobyli w minionym sezonie cztery tytuły wicemistrzowskie KMP i wywalczyli dwa bilety na Rotax Grand Finals. Kuba Rość i jego podopieczni od lat odgrywają kluczowe role w polskiej serii Rotax Max Challenge. Przyjrzyjmy się drużynie z Podlasia.
Miniony sezon był jednym z najlepszych w dziesięcioletniej historii zespołu JR Racing. Jej kierowcy czterokrotnie wywalczyli miejsca na podium klasyfikacji generalnej Kartingowych Mistrzostw Polski, dwa razy zdobyli podium pucharu Rotax Max Challenge Poland, a do teamowej kolekcji dorzucili kolejne bilety na Rotax Grand Finals i 35 zwycięstw w wyścigach. To znakomita statystyka, którą pochwalić się mogą jedynie najlepsze zespoły kartingowe.
Głównymi bohaterami sezonu 2020 w JR Racing byli bez wątpienia zawodnik Orlen Team, Gustaw Wiśniewski oraz Piotr Świeżaczyński i młodziutki Rostislav Kostyna. To oni stawali na podium klasyfikacji generalnych swoich kategorii w Kartingowych Mistrzostwach Polski i Rotax Max Challenge Poland. Liderem w tym zestawianiu jest Gustaw Wiśniewski, który zdobył trzy tytuły wicemistrzowskie – w Rotax Junior Max, Rok Junior GP i OK Junior! Ale wysoko byli również – drugi z „orlenowców” – Karol Czepiel, który uplasował się na czwartym miejscu wśród seniorów w pucharze Rotax, a w tej samej kategorii tyle, że w mistrzostwach, czwartą pozycję zajął Robert Schopian.
W barwach JR Racing ścigali się również w minionym sezonie Maksymilian Obst (Junior Max), Myhail Chornyi i Qu Yicheng (obaj Mini Max), a także gościnnie Kinga Wójcik (Junior/Senior), Jan Paluch (DD2 Max), Mark Plisuk (Mini) i Ivan Klymenko (Senior).
Jesienią zawodników JR obserwowaliśmy po raz pierwszy w Rok Cup Superfinal na włoskiej Franciacorcie. Występ Qu Yichenga i Karola Czepiela był debiutem drużyny w tej imprezie. Gdyby nie odwołany w ostatniej chwili finał światowy Rotax Grand Finals, ekipa Kuby Rościa byłaby jedyną polską drużyną, która miała więcej niż jednego zawodnika w obu monomarkowych finałach światowych.
JR Racing i jej założyciel Jakub Rość to kawał historii polskiego sportu kartingowego. W ostatnim dziesięcioleciu pisał ją głównie team. Jej lidera znamy z wcześniejszego okresu, gdy Kuba sam występował na kartingowym torze. Jego doświadczenie jako kierowcy i inżyniera wyścigowego jest niebagatelne. A prywatna kolekcja trofeów, z kilkoma biało-czerwonymi szarfami mistrzowskimi PZM imponująca. Niewielu polskich zawodników może pochwalić się fotografiami podium z dekoracji KMP w towarzystwie Roberta Kubicy, który był rywalem. Kuba Rość owszem. To właśnie on stawał głównie na podium mistrzostw Polski, gdy w polskim kartingu ścigał się Kubica.
Drużyna JR Racing zaczynała od zaledwie jednego kierowcy w 2011 roku. Dziś przez jej namiot przewinęło się kilkudziesięciu zawodników, a każdy z nich dołożył swoją cegiełkę do historii zespołu. Któż nie pamięta znakomitej jazdy w barwach JR Racing i emocji towarzyszących rywalizacji na torze z udziałem Huberta Kalinowskiego, Macieja Chrupka, Marcela Jastrzębowskiego, Sławomira Murańskiego, Jana Krencisza, Szymona Śliwowskiego, Kirylla Biryuka, Adama Szydłowskiego, Mateusza Kaprzyka, Kuby Greguły czy Karola Lubasa? Każdy z nich zapisał swoją kartę w dziejach teamu, zdobywał dla zespołu trofea i wygrywał wyścigi. W sumie podopieczni Kuby Rościa tryumfowali w klasyfikacjach generalnych czterokrotnie, zdobywając sześć biletów na Rotax Grand Finals, natomiast sam szef teamu uczestniczył w ośmiu wielkich finałach światowych Rotax, co stawia go z pewnością w gronie najbardziej doświadczonych polskich inżynierów.
Pamiętne zwycięstwa teamu w Rotax Max Challenge z udziałem Macieja Chrupka (dwukrotnie: 2013, 2014), Mateusza Kaprzyka (2017), Adama Szydłowskiego (2019) dające im prawo startu w największej imprezie świata oraz pamiętna rywalizacja o zwycięstwo Sławomira Murańskiego (2. pozycja w DD2 2013), Huberta Kalinowskiego (2. pozycja w Junior Max 2011), Karola Lubasa (3. pozycja w DD2 Max 2015) z pewnością na długo zapiszą się w pamięci kartingowych kibiców. Podobnie jak JR Racing, który ma już w niej swoje miejsce.
W zeszłym sezonie Gustaw Wiśniewski wywalczył trzy razy podium w klasyfikacji mistrzowskiej. Był drugi w Rotax Junior Max, trzeci w Rok Junior GP oraz drugi w OK Junior. Dorzucił do tego drugą pozycję w pucharze wśród juniorów. To niezwykła wszechstronność kierowcy, ale również teamu. Piotr Świeżaczyński zanotował trzecie miejsce w kategorii Senior Max w mistrzostwach Polski, a Rostislav Kostyna był drugi w klasyfikacji pucharowej Rotax Max Challenge Poland. Mimo, iż żaden z zawodników JR Racing nie wygrał serii, to zaliczał się do ścisłej czołówki stawki. Właśnie do tego w ostatnich latach przyzwyczaił nas Kuba Rość i jego podopieczni…
KONTAKT DO TEAMU:
kuba.rosc@gmail.com
tel. +48 504 274 293
fot. Media4U
© ℗ Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS