Maciej Gładysz stanął na podium 31. edycji Trofeo Andrea Margutti, które zakończyło się w miniony weekend we włoskim Castelletto. Młodziutki kierowca Parolina jest trzecim Polakiem, który stanął na podium tej imprezy w historii. Pierwszym był Robert Kubica, drugim David Liwiński.
Maciej Gładysz wpisał się do historii Trofeo Andrea Margutti stając w miniony weekend na podium tej imprezy jako trzeci polski kierowca w historii. W 1999 roku wygrał ten prestiżowy memoriał Robert Kubica, w roku biegłym drugi na mecie w swojej kategorii był David Liwiński. Teraz trzecią pozycję w Trofeo zajął Maciej Gładysz, który wystartował w kategorii Mini60. To kolejny sukces młodziutkiego zawodnika fabrycznej ekipy Parolina w tym sezonie.
Podopieczny zespołu Marco Parolina wystartował w Trofeo Andrea Margutti po raz pierwszy. Debiut w imprezie Macieja Gładysza okazał się bardzo udany, bowiem po drugiej czasówce i ósmej pozycji po heatach kwalifikacyjnych polski kierowca bezpośrednio awansował do grupy finałowej. W prefinale zyskał trzy kolejne pozycje przesuwając się w wyścigu na piąte miejsce, a w finale finiszował jako trzeci notując przy tym najlepszy czas wyścigu.
Rywalizację wygrał młodziutki Holender Rene Lammers (Baby Race) przed Finem Kimim Tani (LA Motorsport), który zameldował się na mecie z minimalną stratą do zwycięzcy. Faworyzowany Rosjanin Gerasim Skulanov z ekipy fabrycznej Formula K uplasował się na czwartym miejscu w wyścigu finałowym.
W imprezie wystartowało również dwóch innych polskich kierowców. Tegoroczny zwycięzca Rok Cup Superfinal Jan Przyrowski i debiutujący w fabrycznej ekipie Energy Corse Rafał Paprota. Obaj Polacy po czasówce i kwalifikacjach, aby wystartować w finale, musieli przejść przez repasaż, dający awans do grupy finałowej. Ta sztuka udała się Jankowi Przyrowskiemu (czasówka P3, po heatach P32, repasaż P3 [+P1]), który uplasował się na mecie repasażu na pierwszej pozycji, a po karze za zderzak został sklasyfikowany na trzecim miejscu. Niestety, mimo dobrego tempa (+P2) nie zdołał awansować do finału Rafał Paprota (czasówka P45, po heatach P43, repasaż P13 [+P2]).
Janek Przyrowski w prefinale miał bardzo dobre tempo. Zanotował największą liczbę wyprzedzeń (+P18) i uplasował się na mecie na 13. miejscu. W finale kierowca AV Racing zajął 6. lokatę, zyskując +7 pozycji.
Reasumując, tegoroczna edycja Trofeo Andrea Margutti okazała się bardzo udana dla Macieja Gładysza, który zapisał się w historii tej imprezy jako trzeci polski kierowca na podium memoriału, z najlepszym finałowym czasem okrążenia. Jan Przyrowski również pokazał swój potencjał notując w obu finałowych wyścigach aż +25 pozycji podczas zaledwie 20 okrążeń w prefinale i finale. To daje mu niezwykłą skuteczność.
Debiutanta w fabrycznym zespole Energy Corse, Rafała Paprotę również należy pochwalić za postawę. Rafał miał dobrą statystykę w swoim ostatnim wyścigu, odnalazł się w nowej ekipie i udanie zaprezentował w nowej dla siebie imprezie.
Zwycięzcami memoriału Andrei Marguttiego AD 2020 w innych kategoriach zostali Clement Outrant (FRA) w X30 Junior, Edoardo Villa (ITA) w X30 Senior, Alex Powell (JAM) w OK Junior oraz Senna Van Valstijn (NED) w KZ2.
Klasyfikacja końcowa kategorii Mini60
1. Rene Lammers (NED) +P2
2. Kimi Tani (FIN) +0.063 +P7
3. Maciej Gładysz (POL) +0.217 +P2
4. German Skulanov (RUS) +0.533 -P2
5. Enzo Tarnvanichkul (THA) +0.955 -P4
6. Jan Przyrowski (POL) +2.697 +P7
fot. TrofeoMargutti.com Sportinphoto Kart Photo Agency
© ℗ Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS