Maciej Gładysz, który rozpoczął rywalizację w 31. edycji Trofeo Andrea Margutti zaliczył drugi czas w treningu oficjalnym imprezy ustępując zaledwie o 0,004 sekundy rosyjskiemu zdobywcy pole position. Młodziutki Polak jest dobrej myśli przed sobotnimi heatami kwalifikacyjnymi.
W piątkowe popołudnie w Castelletto di Branduzo rozpoczęła się 31. edycja Trofeo Andrea Margutti, w której w kategorii Mini 60 wystartowało trzech polskich kierowców. To Maciej Gładysz, który reprezentuje fabryczny team Parolin Racing Kart, Jan Przyrowski z włoskiego AV Racing oraz Rafał Paprota, który zaliczył swój debiut w fabrycznej ekipie Energy Corse.
Maciej Gładysz znakomicie pojechał w treningu oficjalnym, minimalnie ustępując rosyjskiemu zdobywcy pole position Gerasimowi Skulanovowi o zaledwie 4 tysięczne sekundy. To dało mu jednak pierwszą pozycję w grupie D rywalizacji eliminacyjnej.
„To był dobry dzień na torze 7 Laghi Kart! W sesji kwalifikacyjnej wywalczyłem drugi czas okrążenia, zaledwie ze stratą +0,004 sekundy za zdobywcą pole position. Pierwszy dla grupy D. Jestem zadowolony, ale wiem, że to dopiero początek zawodów i czeka mnie ciężka praca. Jutro będę miał trzy wyścigi kwalifikacyjne!” – napisał w piątkowy wieczór na swoim profilu społecznościowym Maciej Gładysz.
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS