W Portimao rozegrano drugi tegoroczny weekend wyścigowy serii Champions of the Future. Na torze wystąpiło czterech polskich kierowców. Trzech z nich zobaczyliśmy w kategorii juniorskiej, jednego wśród seniorów.
Tymoteusz Kucharczyk i Karol Pasiewicz w fabrycznej ekipie Birel ART, Gustaw Wiśniewski w Forza Racing oraz Oliwier Pyłka w Sauber Karting Team wystartowali w miniony weekend w Portugalii w kolejnej rundzie Champions of the Future. Impreza w Portimao to drugi weekend wyścigowy tej nowej międzynarodowej serii kartingowej.
Najwyższą pozycję w zawodach wśród Polaków zajął Tymoteusz Kucharczyk, który w finale kategorii OK Junior uplasował się na szóstym miejscu. Polak rozpoczął od ósmej pozycji w treningu oficjalnym, w heatach kwalifikacyjnych plasował się na dziewiątej, trzykrotnie drugiej i pierwszej pozycji, a w prefinale na trzeciej. W wyścigu finałowym Kucharczyk ruszył z trzeciego pola startowego, ale już na początku wyścigu stracił dwie pozycje. Wciąż jednak utrzymywał się w ścisłej czołówce i gdy wydawało się, że powalczy o podium zawodów, bo na jedenastym kółku odzyskał trzecie miejsce, nieoczekiwanie stracił pięć miejsc, a ostatecznie uplasował się na szóstej lokacie.
Karol Pasiewicz i Gustaw Wiśniewski nie zdołali zakwalifikować się do wyścigu finałowego po kwalifikacjach. Ten pierwszy uplasował się w czasówce na 86. pozycji po nieudanym treningu oficjalnym. W rankingu heatów Karol Pasiewicz zajął 87. miejsce (P29, P20, P29, P24, P30), a w wyścigu pocieszenia uplasował się na 4. miejscu (+P17).
Gustaw Wiśniewski wystartował z kolei w second chance heat, zajmując w nim 24. pozycję (+P9) po 63. pozycji w czasówce i 63. w rankingu po heatach (P24, P16, P24, P21, P19).
Rywalizację juniorską wygrał mistrz Europy Amerykanin Ugo Ugochukwu z Sauber Karting Team.
W seniorskiej OK wystartował natomiast Oliwier Pyłka, który pojechał w barwach Saubera. Polak nie ma szczęścia w tym sezonie jeśli chodzi o współpracę ze sprzętem przygotowywanym przez jego zespół. W Portimao zakończył swój udział na wyścigu drugiej szansy, notując ostatecznie 26. pozycję, choć na mecie zameldował się na 19. miejscu (+5sek kary). W czasówce Pyłka był 15., w rankingu heatów 63., po słabych kwalifikacjach (P15, P32, P16, P27) spowodowanych zmianą ustawień. Szkoda, bo potencjał Oliwiera jest naprawdę wielki i w kategorii juniorskiej, w której mógł występować w tym sezonie bez wątpienia należałby do czołowych zawodników w Europie, z szansą na podium KME.
Rywalizację seniorskiej kategorii OK wygrał Francuz Marcus Amand z teamu VDK.
fot. Sportinphoto Kart Photo Agency
© ℗ Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS