W miniony weekend na torze w hiszpańskiej Zuerze zakończyła się inauguracyjna runda nowej serii Champions of the Future promowanej przez RGMMC. W zawodach zobaczyliśmy pięciu polskich kierowców fabrycznych. Wszyscy pojechali w finale. Najwyższa lokatę zajął Maciej Gładysz w Mini 60.
W najmłodszej kategorii Mini 60 wystartowało dwóch polskich kierowców. Maciej Gładysz, którego niedawno widzieliśmy na podium WSK Super Master Series oraz Franciszek Lassota. Polacy reprezentowali Parolin Racing Kart oraz CRG.
Maciej Gładysz w niedzielnym prefinale wystartował z siódmej pozycji i jako siódmy kierowca minął metę wyścigu. W biegu finałowym przesunął się o dwie pozycje, finiszując jako piąty. Do podium zabrakło niewiele, nieco mniej niż pół sekundy.
Z kolei Franek Lassota, który po długiej przerwie wrócił do fabrycznej drużyny CRG do finału wystartował z 10. pola, na której zakończył prefinałową walkę. Niestety, Polak miał pecha. W głównym wyścigu odpadł z rywalizacji na trzecim okrążeniu.
Niesamowite tempo w kategorii juniorskiej prezentował w finale Karol Pasiewicz. Kierowca Tony Karta miał sporego pecha w czasówce, kiedy awarii uległ jego silnik. Karol zaliczył tylko dwa okrążenia i z najgorszym czasem wśród 68 kierowców przystąpił do kwalifikacji. Do finału awansował z repasażu, by w prefinale przesunąć się o 8. pozycji, notując 26. miejsce. W najważniejszym wyścigu Karolowi zabrakło kilku okrążeń, by wbić się do ścisłej czołówki. Największa liczba wyprzedzeń i mordercze tempo dało mu w efekcie 10. miejsce (+P16).
Pecha, tyle że w finale, miał Tymek Kucharczyk, który w wyścigu prefinałowym zanotował 7. pozycję. W głównym biegu zawodów kierowca Birel ART jechał poprawnie również minął metę jako 7., ale kara pozbawiła go pozycji w pierwszej dziesiątce i przesunęła na 17. pozycję.
Wreszcie w kategorii seniorskiej, w której mieliśmy jedynego reprezentanta, również obserwowaliśmy znakomite tempo Polaka. Oliwer Pyłka, reprezentujący Sauber Karting Team i Kart Republic uplasował się w wyścigu finałowym na 23. miejscu. Zważywszy na fakt, że w czasówce zajął 53. miejsce to dobry wynik. Choć mogłoby być jeszcze lepiej. Oliwier w prefinale finiszował na 29. pozycji, ale stracił pięć oczek z powodu 5-sekundowej kary. Do finału zakwalifikował się bezpośrednio z kwalifikacji i w głównym wyścigu miał dobre tempo mijając 11 rywali.
Zwycięzcami zawodów zostali reprezentant ZEA Jamie Day z Leclerc by Lennox (OK), Włoch Paolo Ippolito (CRG) w KZ2, Brytyjczyk Arvid Lindblad (Kart Republic) w OK Junior oraz Rosjanin Dmitry Matveev (Energy) w Mini 60.
Kolejne zawody tegorocznego cyklu Champions of the Future odbędą się w Portimao w Portugalii w październiku.
fot. LRN Photo, Manuela Nicoletti Photo, Sportinphoto Kart Photo Agency
© ℗ Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS