Promotor międzynarodowej serii WSK poinformował, że już niebawem rozgrywki przerwanego przez epidemię cyklu Super Master Series zostaną wznowione na torze w Adrii. Nie brakuje jednak negatywnych komentarzy dotyczących harmonogramu rozgrywek.
„Po czterech miesiącach przymusowego zatrzymania z powodu zagrożenia Covid-19 międzynarodowy sezon kartingowy wznawia się zawodami WSK i nowym kalendarzem” – czytamy w komunikacie promotora WSK. „W Adrii zostanie dokończony cykl WSK Super Master – rundy 3 i 4, natomiast seria WSK Euro rozpocznie się od Sarno i zakończy się podwójną rundą w Lonato. WSK Open Cup odbędzie się w Adrii, a WSK Final Cup w Sarno.” – brzmi dalsza część komunikatu.
Trzecia i czwarta runda WSK Super Master Series rozpocznie się w poniedziałek 29 czerwca i potrwa do niedzieli 5 lipca na torze w Adrii. Po raz pierwszy WSK zdecydowała się zorganizować podwójną rundę swoich rozgrywek. Tradycyjnie wystartują kategorie MINI, OKJ, OK i KZ2. Podwójne wydarzenie w Adrii zakończy cykl WSK Super Master Series, a cała „operacja” związana byłą oczywiście z epidemią Covid-19, która wymusiła ogólną restrukturyzację zawodów.
Tymczasem nie brakuje krytycznych komentarzy dotyczących sposobu rozgrywania „podwójnych” zawodów WSK. Jednym z nich jest głos znanego brytyjskiego tunera Gordona Finlaysona, który w ostrych słowach podsumował komunikat promotorów WSK.
„Właściwie brakuje mi słów, gdy czytam ten harmonogram” – komentuje na oficjalnym profilu społecznościowym WSK Finlayson. „I naprawdę czuję się niedobrze, gdy myślę o tym projekcie 7 kolejnych wyścigów. Dla wszystkich jest oczywiste, że organizatorzy nie wiedzą zbyt wiele o wyścigach kartingowych! Silniki nie są czterosuwowe!!!”
Od kilku miesięcy organizatorzy opracowywali nowe kalendarze i projektowali dokończenie tegorocznego sezonu. Komentarz Finlaysona w pełni oddaje frustrację wielu ludzi ze środowiska, bowiem promotorzy niespecjalnie przejmują się planami zawodników, którzy oprócz WSK chcą wystartować również w innych seriach międzynarodowych jak choćby mistrzostwach Europy, co widać na przykładzie programu WSK.
„Po tak długim czasie siedzenia jedziemy na 7 dni do Adrii, mamy 2 dni przerwy, a następnie 5 dni w Sarno. 12 dni na 14 na torze?!!!!!!! Kiedy dzieci nie są w dobrej formie, mogą doznać kontuzji żeber i szyi. Nie biorąc pod uwagę obciążeń finansowych związanych z kryzysem lub faktu, że loty będą dostępne dopiero od lipca. Ale hej, niewiele myśli się o innych spoza Włoch! WOW świetnie to zrobione!” – pisze sfrustrowany Finlayson.
Istotnie, kalendarze WSK i mistrzostw CIK-FIA nie są ze sobą skorelowane. Tydzień po rundzie w Sarno kierowcy chcący wystartować w mistrzostwach muszą udać się do Hiszpanii i mają zaledwie jeden dzień na testy przed zawodami. Podobnie jest z kolejną rundą KME i WSK Euro Series w Lonato.
„Kiedy mamy serwisować materiały? Zatrzymać zegar? Znowu bez pomyślunku! (…) To szokujące !!!! W ogóle nie zastanawiacie się nad innymi mistrzostwami… Przychodzi mi na myśl samobójstwo…” – pisze rozgoryczony Brytyjczyk.
Zaktualizowany kalendarz WSK 2020:
WSK SUPER MASTER SERIES
29.06 – 05.07: Rnd 3 + Rnd 4, Adria, Mini 60, OKJ, OK, KZ2
WSK EURO SERIES
08 – 12.07: Rnd 1, Sarno, Mini 60, OKJ, OK, KZ2
14 – 20.09: Rnd 2 + Rnd 3, Lonato, Mini 60, OKJ, OK, KZ2
WSK OPEN CUP
23 – 29.11: Rnd 1 + Rnd 2, Adria, Mini 60, OKJ, OK, KZ2
WSK FINAL CUP
10 – 13.12: Sarno, Mini 60, OKJ, OK, KZ2
fot. WSK Promotion
© ℗ Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS